Pomysły, warianty, opcje piłkarskiej centrali co do dalszej części sezonu w niższych ligach. To wszystko znamy. Czas wysłuchać opinii osób, które działają w klubach na niższych szczeblach rozgrywek. Ludzi, którym dobro „małej piłki”, leży bardzo na sercu. Dyskusja zatacza coraz szersze kręgi.
Cieszy fakt, że wiele osób ze środowiska małej piłki, zabiera głos na temat zakończenia rozgrywek i tego jaki może mieć to wpływ na kluby w Niższych Ligach.
Kolejnym gościem Galaktycznego jest Mariusz Sałuda, prezes i trener Meteoru Reczyce. Klub występuje w pierwszej grupie skierniewickiej B-klasy. Po rundzie jesiennej zajmuje drugie miejsce w tabeli.
Mariusz Sałuda
Sytuacja wygląda jasno, nie ma szans na dokończenie tego sezonu w normalny sposób. Choć jeszcze przed świętami po cichu liczyłem na to. Po drugie, ciężko powiedzieć czy liga wystartuje w sierpniu i będziemy się mogli do niej normalnie przygotować.
Jesli chodzi o rozwiązanie, to myślę, że najmniej krzywdząca będzie wersja, w której kończymy sezon i stosowane są tylko awanse, bez spadków.
Podstawą działań jest uchwała z 12 marca 2020 roku wydana przez PZPN w momencie zawieszenia rozgrywek i ewentualny brak możliwości ich wznowienia. Uchwała określa kto i w jaki sposób awansuje, uwzględniane są w niej sytuacje z barażami oraz ewentualnym niespełnianiem wymogów licencyjnych. Więc mamy instrukcje co i jak robić. Tego musimy się trzymać bo inaczej zrobi się totalny bałagan i dezinformacja. Konieczne będzie powiększenie lig.
To będzie na pewno trudny czas dla klubów i trzeba będzie się jeszcze bardziej przyłożyć do pracy. Z drugiej strony nowe realia stworzą nowe szanse i możliwości. Czas pokaże jak je wykorzystamy.
Życzę wszystkim zdrowia.
Dziękuję za wypowiedź.
Zachęcam kolejne osoby do wyrażenia swojej opinii. Wszystkie mile widziane i każda, nawet najbardziej kontrowersyjna, zostanie opublikowana.
Grzegorz Sawicki
