Milena Kazanowska z nowym kontraktem!

Podstawowa zawodniczka Górnika Łęczna, Milena Kazanowska, przedłużyła kontrakt z klubem! Pochodząca z Zamościa obrończyni będzie reprezentować barwy GKS Górnika Łęczna co najmniej do zakończenia sezonu 2023/2024!

Milena Kazanowska w Górniku występuje od sezonu 2019/2020. Piłkarka, która do Łęcznej przeniosła się z Potoku Sitno, początkowo była zawodniczką drużyny juniorskiej, a następnie coraz częściej występowała w pierwszym zespole. W obecnej kampanii zagrała w dwunastu spotkaniach i zapisała na swoim koncie jedną bramkę.

Poniżej rozmowa z obrończynią nadesłana przez Biuro Prasowe Górnika Łęczna.

Właśnie przedłużyłaś swój kontrakt z naszym klubem o kolejny rok. Jakie emocje ci towarzyszą?

Przede wszystkim ekscytacja. Jestem w Górniku już cztery lata i bardzo cieszy mnie, że mogę reprezentować barwy klubu z regionu, z którego pochodzę, a więc Lubelszczyzny. Jestem tutaj szczęśliwa i każdego dnia z pokorą pracuję na to, by pomagać drużynie.

Czujesz, że przechodzisz przez swój najlepszy moment w karierze?

Myślę, że tak, aczkolwiek każdy rok spędzony w Łęcznej, uczył mnie czegoś nowego. W tym momencie moja pewność siebie, jak i rola w drużynie, jest coraz większa. Zaczynam grać w podstawowym składzie i zostawiam na boisku całe serce, byśmy wspólnie osiągały swoje cele.

Wydaje się, że, nawet od poprzedniego sezonu, bardzo urosłaś mentalnie. Też masz takie odczucie?

Można powiedzieć, że przeszłam mentalną przemianę. Przede wszystkim cieszy mnie jednak, że jestem zawodniczką, która może grać na różnych pozycjach. Występowałam przecież zarówno w drugiej linii, jak i w obronie. Piłka nożna rozwija się w takim kierunku, że zawodniczki i zawodnicy stają się „apozycyjni”. Ważne dla mnie jest, że dzięki temu mogę pomagać drużynie, a także grać z tak fantastycznymi piłkarkami, jakie mamy w Górniku. Bardzo dobrze się dogadujemy.

Nie ma co ukrywać, że pozycja środkowej obrończyni, na której obecnie oglądamy cię najczęściej, jest niezwykle odpowiedzialna. Dorosłaś do tej roli?

Chyba tak (śmiech). W pigułce powiem, że jestem wobec siebie bardzo krytyczna i przykładam dużą wagę do tego, jak gram. Dużo od siebie wymagam i oczywiście czuję, że jako środkowa obrończyni muszę być swego rodzaju liderem.

Czyli masz jeszcze sporo do osiągnięcia w tej drużynie.

Zdecydowanie! Na razie skupiamy się na trwających rozgrywkach, ale trzeba też oczywiście patrzeć w przyszłość. Wierzę, że obecna kampania ułoży się dla nas dobrze i w kolejnym sezonie powalczymy w Europie. Liga jest jednak bardzo wymagająca, przydarzają się lepsze, ale i gorsze mecze. W naszym zasięgu jak najbardziej jest wygranie zarówno mistrzostwa Polski, jak i krajowego Pucharu.

Gdybyś miała porównać Milenę Kazanowską, która przychodziła do Górnika w 2019 roku, a tą, która teraz jest jedną z ważniejszych postaci w zespole, to co byś powiedziała?

Teraz na pewno jestem o wiele bardziej dojrzała i świadoma, a przede wszystkim potrafię radzić sobie z trudnościami życia codziennego. A żeby nie mieć trudności z jedną z moich współlokatorek – Katja, pozdrawiam! – muszę tę rozmowę zakończyć słowem „czekolada” (śmiech).

Źródło i foto: Biuro Prasowe Górnika Łęczna

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.