Mocne słowa po eliminacjach Euro 2024. „Czas zaorać boiska i zająć się rolnictwem”

Piłkarska reprezentacja Czarnogóry zajęła trzecie miejsce w grupie G eliminacji Euro 2024. Brak awansu wywołał falę krytyki pod adresem Czarnogórskiej Federacji Piłkarskiej. Ostrych słów nie szczędził były piłkarz, Dejan Peković.

Podopieczni trenera Miodraga Radulovicia w ośmiu meczach eliminacji zdobyli 11 punktów i musieli uznać wyższiść Serbów (14 punktów) i Węgrów (18 punktów). Dejan Peković, były gracz m.in. Standardu Liege uważa, że reprezentacja jego kraju mogła osiągnąć dużo więcej. 50-latek twierdzi, że władze czarnogórskiej federacji działają na szkodę rodzimego futbolu.

– Nie ma u nas żadnego planu szkolenia. Cały nasz pomysł na kadrę opierał się na dawaniu czarnogórskich paszportów zawodnikom urodzonym w Serbii. Pół biedy, jeśli dajemy je młodym, perspektywicznym chłopakom, jak było to kilka lat temu w przypadku Seada Haksabanovicia czy Adama Marusicia – powiedział.

– Ale my rozdawaliśmy je na lewo i prawo także takim graczom jak Radoslav Batak czy Vladimir Volkov, nie wspominając o paru innych o podobnych umiejętnościach. Na jakiej podstawie daliśmy im paszporty i powoływaliśmy do kadry? Przecież jeżeli ci zawodnicy mieli 23-24 lata i nie grali dla Serbii, to znaczy, że nie przeszli selekcji, nie nadawali się do gry w reprezentacji. Jasne, coś tam potrafią, ale to nie są piłkarze, z którymi można dokonać czegoś wielkiego – dodał 50-latek w programie Fudbal Fest.

Dejan Peković

Były snajper Partizana Belgrad, Standardu Liege czy Apollonu Limassol nie gryzł się w język. W dalszej części rozmowy stwierdził, że dodał, że ściągając do kadry zawodników urodzonych w Serbii, krajowy związek zablokował możliwość rozwoju czarnogórskim piłkarzom.

– Federacja tworzy blokadę dla naszych piłkarzy. W zeszłym roku daliśmy czarnogórski paszport Nikoli Sipsiciowi, facetowi, który nie łapie się do składu w drugiej lidze hiszpańskiej, a pomijamy przy powołaniach Meldina Dreskovicia, który znalazł się w Drużynie Roku na Węgrzech. Powtórzę to, co powiedziałem już kilka lat temu: jeżeli nie potrafimy wychować zawodnika pokroju Bataka czy Tanasijevicia, to czas zaorać boiska i zająć się rolnictwem. Jakie były echa mojej wypowiedzi? Coś się zmieniło? Tylko to, że przestałem być zapraszany jako ekspert do telewizji publicznej – zakończył Peković.

W zakończonych niedawno eliminacjach Mistrzostw Europy 2024 w reprezentacji Czarnogóry zagrało pięciu zawodników serbskiego pochodzenia: Adam Marusić, Slobodan Rubeżić, Nikola Sipcić, Vukan Savicević i Uros Djurdjević.

Źródło: Polsat Sport

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.