Morderczy tydzień Sokoła Hucisko na plus. „Jest z wiatrem! „Gruby” może to lutnąć!” (WIDEO)

Piłkarze Sokoła Hucisko w ciągu ostatnich 7 dni rozegrali trzy mecze ligowe w A-klasie Stalowa Wola II. Co ciekawe każdy z nich był całkowicie inny – informuje kierownik zespołu, Damian Zygmunt.

Zaczęło się od rywalizacji z Rotundą Krzeszów. Jak się okazało, pojedynek był pełen dramaturgii, a jego przebieg może posłużyć jako scenariusz do filmu, o tym jak dziwny i nieprzewidywalny jest futbol. Relacją podzielił się wspomniany na wstępie kierownik Sokoła .

W niedzielę 23 maja, ekipa z Huciska wystąpiła w składzie: Ł. Siwiec – K. Mączka (64. S. Stępień), A. Tomaka, P. Płachciak, K. Misiak (46. K. Płachciak), I. Stępień (46. K. Dec), D. Urban (83. B. Loryś), D. Płachciak (66. K. Stępień), Ł. Stępień, D. Mołdoch, B. Kołodziej (54. P. Stępień).

Szybko okazało się, że cały czas umiejętności z rundy jesiennej są, ale gdy przychodzi do meczu dzieje się coś dziwnego. Coś co sprawia, że spotkania z udziałem Sokoła ogląda się całkiem inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wróćmy jednak do meczu… Rotunda przyjechała do Huciska po przełamanie i bardzo długo wydawało się, że osiągnie swój cel. Kiedy w 53. minucie meczu okazało się, że goście prowadzą już 3:0, było wiadomo, że tylko cud może coś zmienić w tej rywalizacji.

Impuls zespołowi z Huciska dał rajd środkowego obrońcy – Andrzeja Tomaki, który zakończył się pierwszym trafieniem Sokoła.

Andrzej Tomaka

Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać. Trzy minuty później gola kontaktowego strzelił Dominik Płachciak.

Dominik Płachciak

Na tym jednak się nie skończyło! Do remisu w 69. minucie meczu doprowadził wprowadzony na boisko 15 minut wcześniej Paweł Stępień. A chwilę później mogło być już 4:3 dla Sokoła. Po strzale Sylwestra Stępnia futbolówka wpadła do siatki! Radość zapanowała jednak tylko na kilka sekund, gdyż arbiter liniowy uniósł chorągiewkę w górę… spalony.

Sokół nie powiedział jednak ostatniego słowa. Trener Krzysztof Indycki w 83. minucie gry, przeprowadził kluczową zmianę. Za Dawida Urbana na boisku zameldował się Bartłomiej Loryś (nr 15).

Podczas przeprowadzenia tej zmiany szkoleniowiec Sokoła powiedział: „Jest z wiatrem! „Gruby” może to lutnąć!”

Jak się po chwili okazało, były to prorocze słowa. W 88. minucie meczu do rzutu wolnego w okolicy 20 metra od bramki gości do piłki podszedł Loryś i pięknym uderzeniem sprawił, że cud stał się faktem. Sokół zwyciężył 4:3.

***

Zaledwie trzy dni później do Huciska przyjechał lider z Wólki Tanewskiej. Poprzeczka była zatem postawiona jeszcze wyżej. Zaległy mecz 19. kolejki Klasy A sędziował znany z rozgrywek PKO BP Ekstraklasy – Mariusz Złotek. Fakt ten dodawał temu i tak ważnemu meczowi dodatkowego prestiżu.

Mariusz Złotek

Trener Sokoła zdecydował się na następujące zestawienie:

Ł. Siwiec – D. Mołdoch, A. Tomaka, P. Płachciak, S. Stępień, D. Urban (80. B. Loryś), I. Stępień, K. Dec, D. Płachciak, D. Loryś (58. K. Stępień), B. Kołodziej (70. P. Stępień).

Wynik już w 23. minucie meczu otworzył Bartłomiej Kołodziej. Król strzelców B klasy 2016/2017 oraz Król Strzelców A klasy 2018/2019. Była to dla niego 100. bramka w barwach Sokoła Hucisko, co sprawiło, że został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców wszech czasów Sokoła Hucisko.

Do przerwy Sokół prowadził zatem z liderem tabeli 1:0.

Bartłomiej Kołodziej

TOP 5 NAJLEPSZYCH STRZELCÓW W HISTORII SOKOŁA:

1.             Bartłomiej KOŁODZIEJ                                 2010-do dzisiaj                                100

2.            Tomasz STĘPIEŃ                                           2000-2017                                        99

3.             Krzysztof KLOCEK                                         2005-2007, 2008-2014             58

4.             Dawid MOŁDOCH                                         2006-2013, 2014-do dzisiaj         53

5.             Tomasz TYBURCZY                                       1999-2014                                        50

Trzy minuty po zmianie stron sędzia Mariusz Złotek dopatrzył się zagrania ręką we własnym polu karnym przez zawodnika z Wólki Tanewskiej i wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł Karol Dec i pewnym strzałem w prawy róg pokonał Damiana Pałkę strzegącego bramki gości.

Decydujący cios wyprowadził Dominik Płachciak, który otrzymał świetną przekątną piłkę od Karola Stępnia. Skrzydłowy Sokoła wbiegł w pole karne z lewej strony boiska po czym zrobił ruch do środka pola gry i uderzył pod poprzeczkę. Sokół zwyciężył 3:0 i zbliżył się na 4 punkty do lidera (z jednym meczem rozegranym mniej). Dla drużyny z Wólki Tanewskiej była to pierwsza porażka po fantastycznej serii 19. meczów z rzędu bez porażki.

Odnośnie, tego meczu warto wspomnieć jeszcze w kilku zdaniach o arbitrze – Mariuszu Złotku, który bez wątpienia zrobił pozytywne wrażenie. Ekipy Sokoła i Klubu Piłkarskiego Tanew spotkał ogromny zaszczyt. Doświadczony sędzia kontrolował całe spotkanie i na każdym kroku podpowiadał zawodnikom przebywającym na boisku. Podczas jednej z sytuacji, kiedy to dwaj zawodnicy wyskoczyli do główki, zawodnik gości trącił łokciem pomocnika gospodarzy w powietrzu. Arbiter przerwał grę i zwrócił się do faulowanego zawodnika słowami: „Jest faul, ale dlaczego nie ruszyłeś do tej piłki tylko czekałeś aż gwizdnę? Może akurat doszedłbyś do piłki tworząc ciekawą sytuację? Więcej ambicji i wiary w siebie”.

***

Po 23.05 i 26.05 przyszedł czas na 29.05 i trzeci mecz w ciągu siedmiu dni. Trener Sokoła postanowił dać szansę tej samej jedenastce do w zwycięskim meczu z liderem.

Ł. Siwiec – D. Mołdoch, A. Tomaka, P. Płachciak, S. Stępień (83. A. Siuzdak), D. Urban (61. B. Loryś), I. Stępień (80. K. Płachciak), K. Dec (80. K. Stępień), D. Płachciak, D. Loryś (56. K. Misiak), B. Kołodziej (56. K. Mączka).

Trudny wyjazd do Jarocina na boisko wicelidera okazał się jednak zimnym prysznicem.

Pierwsza połowa mimo iż przegrana przez Sokoła 0:2, nie wyglądała źle. Oba zespoły stworzyły sobie sporo sytuacji, a o zdobyczach bramkowych decydowały spore zamieszanie w polu karnym i wbicie futbolówki z metra oraz rykoszet.

W przerwie zawodnicy z Huciska starali się mobilizować i postawili wszystko na jedną kartę. Chcieli gonić rywali jednak ryzyko się nie opłaciło odkrywając się w defensywie nadziali się na dwie akcje, które zakończyły się kolejnymi bramkami. Wynik 4:0 dla gospodarzy z Jarocina został ustalony już w 55. minucie i do końca meczu nie uległ zmianie. Z punktu widzenia Sokoła na pewno szkoda pierwszej połowy, która mogła zakończyć się zupełnie innym rezultatem. Na plus warto jednak zaznaczyć fakt, że w końcówce na boisku pojawiło się sporo młodzieżowców, którzy mogą stanowić o sile Sokoła w niedalekiej przyszłości.

***

Sokół Hucisko po rozegraniu 25 spotkań zajmuje 5. miejsce w tabeli drugiej grupy A-klasy Stalowa Wola. Zespół ma na koncie 53 punkty i wciąż zachowuje szansę awansu do klasy okręgowej. Czołówka tabeli jest bardzo spłaszczona, a przewaga lidera (KS Jarocin) nad Sokołem wynosi zaledwie 5 „oczek”.

Sokół Hucisko jest objęty patronatem medialnym przez Galaktyczny Futbol.

***

Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.