Nie milkną echa wydarzeń z meczu wrocławskiej A-klasy. Jest wideo z „karateką” prezesem-sołtysem (WIDEO)

W sieci pojawił się krótki filmik, na którym możemy zobaczyć jak Damian Wrona, prezes klubu Błękitni Pustków Wilczkowski atakuje sędziego kopiąc go z wyskoku w plecy.

Wydarzenia na meczu wrocławskiej A-klasy pomiędzy Błękitnymi Pustków Wilczkowski i Ślężą Sobótka, były wczoraj szeroko opisywane. Na Galaktycznym więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

W sieci zawrzało po tych zajściach. Środowisko Niższych Lig jest poruszone i oburzone. Pojawiają się niestety również głosy mówiące, że takie dantejskie sceny nie należą do rzadkości, ale są skwapliwie ukrywane, a ich sprawcom wybryki uchodzą płazem.

Wczoraj wieczorem Piotr Stolarczyk, dziennikarz Weszło, zajmujący się tematyką Niższych Lig, zamieścił na Twitterze, krótki materiał wideo. Widzimy na nim jak Damian Wrona prezes klubu Błękitni Pustków Wilczkowski, jednocześnie pełniący funkcję sołtysa, atakuje arbitra. Gość zachowuje się jakby był w totalnym amoku. Zobaczcie sami:

Do wydarzeń odniósł się Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.

W tym przypadku również myślimy o podobnej karze, jak w przypadku Dębu Pruszowice. Nie może być litości dla tego typu incydentów. Gdy zbierzemy cały materiał dowody, wówczas na posiedzeniu komisji dyscyplinarnej wymierzymy odpowiednia karę. Już wczoraj rozmawiałem z sędzią. Jego asystent leżąc na ziemi, został kopnięty w głowie. Tu nawet nie ma o czym dyskutować – będziemy wnioskować o wyrzucenie klubu z rozgrywek. Trzeba zrobić porządek, a wówczas może wróci na stadiony odpowiednia dyscyplina, zwłaszcza że zaraz kibice będą mogli uczestniczyć w wydarzeniach sportowych. To jest strasznie przykre, bo my, osoby ze związku, które jeżdżą po klubach, oglądają mecze na żywo, staramy się pomóc tym klubom, ale co zrobić, jak trafi się taki osoba, co wbiega z trybun na boisko. Związek ma ograniczoną możliwość stosowania drakońskich kar, czy zdecydowanych prewencji wobec takiej jednostki – mówi Andrzej Padewski, cytowany przez portal Weszło.

Natomiast droga sądowa z powództwa cywilnego i postępowanie karne, to jedyny sposób, by ktoś poniósł realne konsekwencje swoich czynów. Nie to, że poszkodowany zapomni o sprawie, tylko będzie próbował go wsadzić do więzienia. W ten czas może ta prewencja będzie bardziej skuteczna. Tu 10 czy 15 meczów zawieszenia nic nie da. Musi zapaść w tej sprawie prawomocny wyrok sądu, a wcześniej wniosek do prokuratury o ściganie takiego przestępstwa. Nasz związek zaś zapewni poszkodowanym sędziom obsługę prawną – dodaje prezes DZPN.

Kara ze związku to jedno, ale podkreślam: nie zamyka to chłopakom możliwości złożenia powództwa na drodze cywilnej. Musi być mocne tąpnięcie, bo inaczej winowajca będzie chodził dumny i chwalił się wszystkim, jaki to z niego jest maczo i w dodatku nikt nie może nic mu zrobić. Będę namawiał, by sędziowie wybrali też drogę karną. Może gdy taki delikwent nie będzie mógł wziąć kredytu, czy zostanie pozbawiony innych możliwości, to wtedy rzeczywiście odczuje skutki swojego karygodnego zachowania – podkreślił Padewski.

Źródło: Twitter/Piotr Stolarczyk, Weszło, własne

Czytaj też:

Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.