Rafał Kobza, prowadzący portal „Bałtycki Futbol”, poinformował o sytuacji klubów z Niższych Lig na Łotwie.
Podczas zapoznawania się z informacjami zamieszczonymi przez Rafała, nasunęła mi się analogia do sytuacji rodzimych Niższych Lig.
– Chaos, niewiele informacji, brak zainteresowania klubami Niższych Lig przez łotewską federację. Tak w skrócie można opisać sytuację w której znalazły się drużyny występujące na poziomach 2-4 ligi na Łotwie. Aktualne restrykcje, które wprowadził łotewski rząd zezwalają na treningi w maksymalnie 10-osobowych grupach – pisze Rafał Kobza.
Piłkarze FK Lielupe, klubu objętego patronatem medialnym przez „Bałtycki Futbol” na ligowe boiska wybiegną dopiero… w lipcu.
– Nadal jest bardzo mało informacji o rozgrywkach. Prowizorycznie start sezonu mógłby być w lipcu, ale w grę wchodzi także przesunięcie na późniejszy termin – tłumaczy Dainis Sondors, piłkarz FK Lielupe w rozmowie z Rafałem Kobzą.
Łotewskie kluby z Niższych Lig wciąż muszą opłacać wynajm stadionów na treningi. Rafał Kobza dodaje, że spora część łotewskich zespołów nie posiada “swojego” obiektu, lecz go dzierżawi. Przeprowadzenie nawet jednego treningu tygodniowo wiąże się z wniesieniem opłaty.
Przedstawiciele FK Lielupe próbowali szukać pomocy w krajowym związku. Jednak z tej strony większego odzewu nie było. Skąd my to znamy?
Źródło: Bałtycki Futbol
- Manchester City czy Arsenal? Mistrz może być tylko jeden
- Fatalne wieści z Anglii. Czy Matty Cash pojedzie na Euro?
- Media: 18 piłkarzy pewnych wyjazdu na Euro 2024. Wybrańcy Michała Probierza
- 33. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Obsada sędziowska
- Obsada sędziowska 33. kolejki Fortuna 1 Ligi
Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ
