Dziś pierwszy raz na łamach GF gości IV-ligowa Vineta Wolin. Przemysław Tomków opowiedział o pomyśle na futbol, jaki jest wdrażany w klubie, w którym kilka tygodni temu objął stanowisko prezesa.
Vineta Wolin to klub występujący aktualnie na poziomie IV ligi zachodniopomorskiej. Po osiemnastu rozegranych spotkaniach zespół zajmuje dziesiąte miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 27 punktów. Należy dodać, że podopieczni obecnego prezesa, który jest również szkoleniowcem pierwszego zespołu, są niepokonani na własnym boisku. Podczas rundy jesiennej w dziewięciu meczach na swoim obiekcie odnieśli pięć zwycięstw i czterokrotnie zremisowali.
Największy sukces Vikingowie, (taki przydomek noszą ze względu na historię Wolina, który za czasów Piastów zamieszkiwali Jomswikingowie) odnieśli w sezonie 2015/2016 kiedy to jako beniaminek III ligi Bałtyckiej zwyciężyli całe rozgrywki, ulegając w walce o II ligę dopiero Odrze Opole.
Czwartego marca 2020 roku doszło do wyborów nowego zarządu w Wolinie. Ustępujący, zasłużony prezes klubu Jacek Kowalczyk, przekazał stery Przemysławowi Tomków, który od lat był członkiem zarządu. Pan Przemysław jest wychowankiem Vinety, pełni również, jak wspomniałem wcześniej, funkcję szkoleniowca pierwszej drużyny.
W skład nowego zarządu obok prezesa, co ciekawe, weszli również zawodnicy. W polskim futbolu taka tendencja nie jest spotykana na każdym kroku, a wręcz odwrotnie. W Wolinie stawia się na ludzi, którzy wiedzą co i gdzie „piszczy” w trawie, tej piłkarskiej. Prezes Tomków podczas obrad zarządu ma obok siebie kapitana zespołu Dawida Łodygę, grającego trenera Dawida Jeża, Radosława Wiśniewskiego oraz Jakuba Tarkę. Wiceprezesem został Kamil Grodzki, natomiast skład zarząd uzupełnia również kierownik pierwszej drużyny Paweł Kędziora.
Oddaję głos prezesowi Vinety Wiolin, który opowiedział o swoim klubie.
Plan działania
Wraz z zarządem za jeden z głównych punktów działania postawiliśmy sobie rozwój piłki młodzieżowej w Wolinie. Planujemy otwarcie Akademii piłkarskiej. Aktualnie mamy trzy grupy młodzieżowe w klubie. Pragniemy, aby od września funkcjonowało już sześć grup, w tym drużyna juniora starszego w wojewódzkiej lidze juniorów. Już przed sezonem bardzo odmłodziliśmy pierwszy zespół naszego zespołu. W kadrze seniorów mieliśmy 12-stu młodzieżowców. Rozpoczynaliśmy w większości spotkań 5-6 młodymi zawodnikami w pierwszym składzie. Chcemy być pod tym kątem wzorem do naśladowania dla innych czwartoligowców i pokazać, iż warto stawiać na
młodych chłopaków i ich promować. IV liga ma być trampoliną do tego, aby się pokazać, a następnie spróbować swoich sił w wyższej lidze.
Marketing sportowy
Oprócz aspektu sportowego bardzo mocno chcemy się skupić nad rozwojem marketingu. Takie założenia pozwolą nam zbudować markę, przyciągając do klubu zarówno zawodników w każdym wieku, jak również kibiców oraz
potencjalnych sponsorów. Kilka dni temu zaprezentowaliśmy naszym sympatykom nowy herb naszego
klubu. Chcieliśmy mieć herb prosty, a zarazem z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że udało nam się to osiagnąć. Utrzymana kolorystyka oraz elementy historyczne naszego miasta pokazują, iż barwy oraz tradycja to dla nas
rzecz świę†a i najważniejsza. To logo będzie również dużo łatwiejsze do wykorzystywania w celach marketingowych oraz promocyjnych. Odzew wśród opinii publicznej jest bardzo pozytywny. Tą drogą chcemy podążać.
Działania w social mediach
Również tutaj staramy się byc bardzo aktywni. Bardzo fajnie „pracuje” nasz Facebook. W tym tygodniu przekroczyliśmy kolejną dla nas magiczną liczbę 4 tysięcy polubień. Prowadzimy również nasz profil na Instagramie, kilka tygodni temu stworzyliśmy również kanał VinetaTV na Youtubie. Jak widać pomimo faktu, iż gramy w IV lidze staramy się przekazywać naszym fanom jak najwięcej informacji z życia naszego klubu.
******
Młody prezes i zarząd, perspektywiczne myślenie i wizja klubu, powinny przynieść sukcesy już w najbliższej przyszłości. Niejednokrotnie podkreślałem, nie tylko ja zresztą, że futbol w Niższych Ligach musi być oddany w ręce ludzi młodszego pokolenia. Na przykładzie wielu klubów z tzw. galaktycznej społeczności widzimy, że ta teza się sprawdza w działaniu. Teraz mamy kolejny przykład – Vineta Wolin.
Zachęcam do odwiedzania mediów społecznościowych klubu. Link TUTAJ
Grzegorz Sawicki
