Podczas spotkań niższych szczebli rozgrywkowych możemy często podziwiać gole, które byłyby ozdobą największych piłkarskich aren. Takim trafieniem popisał się ostatnio Konrad Orłowski z Czarnych Wałbrzych.
Spotkanie Czarnych z Unią Bogaczowice w 18. kolejce rozgrywek pierwszej grupy wałbrzyskiej Klasy A, przyniosło kibicom wiele emocji. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla wałbrzyskiego zespołu, a decydująca o zwycięstwie bramka padła w doliczonym czasie gry.
Ozdobą meczu był gol Konrada Orłowskiego, który niczym Roberto Carlos w 1997 roku podczas meczu Brazylii z Francją, popisał się fantastycznym uderzeniem. Czy bramka zdobyta przez zawodnika Czarnych Wałbrzych również znajdzie się w podręcznikach fizyki? Przekonamy się w przyszłości. Z pewnością jednak zapisze się złotymi zgłoskami w historii klubu.
– Był już Kazimierz Deyna, teraz czas na wałbrzyskiego Roberto Carlosa! Bramka Konrada Orłowskiego w meczu z Unią Bogaczowice na pewno będzie mocnym kandydatem do nagrody Puskasa! – czytamy w mediach społecznościowych Czarnych Wałbrzych.