Obiekt Wisły Dziecinów otrzymał licencję na występy w klasie okregowej. Zawodnicy wreszcie zagrają na własnym boisku.
Wisła Dziecinów po awansie do klasy okręgowej w sezonie 2018/2019 nie otrzymała licencji i podczas rundy jesiennej mecze jako gospodarz musiała rozgrywać na boisku Amura Wilga. Wczoraj 11 sierpnia, po wielu miesiącach ciężkiej pracy ludzi związanych z klubem, władze Wisły otrzymały upragniona licencję. Klub z Dziecinowa wraca do domu, ta wiadomość została przyjęta z ogromnym entuzjazmem wśrod działaczy, zawodników, sztabu szkoleniowego i wielu innych osób mających Wisłę w sercu.
O kłopotach Wisły podczas ostatnich miesięcy, które wreszcie się zakończyły, opowiedział mi Piotr Grzegrzółka, działacz klubu.
Sezon 2018/2019 był dla nas przełomowy w historii klubu. Po 13 sezonach spędzonych w A-klasie udało nam się awansować do Ligi Okręgowej. To co stało się dla nas sukcesem sportowym, okazało się koszmarem infrastrukturalnym. Mimo wielu inwestycji poczynionych wcześniej komisja licencyjna MZPN była nieugięta. Warunki, których nie spełniliśmy to:
– brak trwale wygrodzonego sektora dla kibiców gości
– brak płyty boiska o minimalnych wymiarach 100mx55m dla Ligi Okręgowej
– brak bezpiecznego przejścia między szatniami a płytą boiska dla zawodników i sędziów
– brak szatni zawodników spełniających wymogi licencyjne dla Ligi Okręgowej
– brak ogrodzenia całości obiektu sportowego
Zmuszeni zostaliśmy do poszukania obiektu zastępczego. Wybór padł na Stadion Amura Wilga, gdzie rozegraliśmy całą rundę jesienną – mówi Piotrek.
W międzyczasie rozpoczęliśmy starania, aby zmodernizować stadion w Dziecinowie. Na ogień poszło boisko, bo trawa potrzebowała czasu, żeby się ukorzenić. W tym roku wykonaliśmy sektor dla gości oraz 75 procent ogrodzenia boiska – podkreśla działacz Wisły Dziecinów.
Wreszcie otrzymaliśmy pozytywną wiadomość z MZPN, że przyznano nam warunkową licencję z nadzorem infrastrukturalnym. Dostaliśmy trochę czasu na dokończenie ogrodzenia, a zostaliśmy zobowiązani do zapewnienia bezpiecznego przejścia z szatni na boisko – dodaje.
To dla nas fantastyczna wiadomość, bo tak naprawdę w tamtym sezonie nie rozegraliśmy żadnego spotkania na swoim boisku, gdzie ostatnio przegraliśmy w październiku 2017 roku. Oczywiście liga okręgowa to zupełnie inne realia, ale z pewnością gra u siebie będzie dla nas olbrzymim atutem, zwłaszcza, że wiele drużyn określało je wcześniej jako bardzo gorący teren. Cieszę się, że w 25-tą rocznicę założenia klubu wracamy w końcu do domu – podsumowuje Piotr Grzegrzółka.
Pierwsze spotkanie na własnym boisku Wisła Dziecinów rozegra 16 sierpnia w czwartej kolejce rozgrywek klasy okręgowej Warszawa I. Przeciwnikiem będzie imienniczka z Jabłonny.
Natomiast dziś 12 sierpnia Wisła rozegra wyjazdowe spotkanie z Bugiem Wyszków.
Zespół z Dziecinowa po dwóch rozegranych spotkaniach zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem trzech „oczek”.
