Jak Widzew Łódź dostał się rzutem na taśmę do I ligi?

Widzew Łódź zrealizował plan stawiany mu przez działaczy i kibiców – powrócił na zaplecze ekstraklasy, do I Ligi. Styl jednak, w jakim to zrobił, pozostawia wiele do życzenia. Tak naprawdę cudem udało się Łodzianom awansować. Czy mają szansę wywalczyć utrzymanie w I Lidze? A może odrodzą się jak feniks z popiołów po fatalnej końcówce tego sezonu i zaskoczą formą, awansując do Ekstraklasy?

Powrót do I Ligi

Widzew Łódź od początku był typowany przez bukmacherów jako faworyt do powrotu do I Ligi. Wielu obstawiało, że Łodzianie awansują, bo mieli spory budżet, dobry zespół i ambicje. Udało się powrócić do I Ligi, tak jak Betclic Polska powrócił i pozwala znów na obstawianie wyników meczów, czy tego, kto utrzyma się, kto spadnie z danej ligi, kto awansuje wyżej, kto wygra ekstraklasę. Jednak sam moment awansu nie był chwilą tryumfu dla piłkarzy i kibiców. Ostatni mecz w II lidze Widzew Łódź przegrał 0 do 1 ze Zniczem Pruszków, który walczył o utrzymanie i to mu się udało. Nie było jeszcze jasne przy ostatnim gwizdku, czy Łodzianie – mimo porażki – awansowali, to okazało się dopiero później, gdy spłynęły wyniki z meczów równoległych. Ostatecznie Widzew zajął drugiej miejsce w lidze, premiowane bezpośrednim awansem. Kibice byli tak wściekli na zespół, że wpadli na murawę i doszło do szarpaniny z piłkarzami.

Fatalny styl w roku 2020

Zachowanie kibiców było oczywiście fatalne i nic go nie usprawiedliwia, jednak styl gry Widzewa także był kiepski w ostatnich meczach. Łodzianie rozegrali przedtem już ponad 1000 meczów w ekstraklasie, więc to doświadczenie miało skutkować pewnym i spokojnym awansem. Zamiast tego do ostatniego momentu nie było wiadomo, czy Widzew awansuje bezpośrednio, czy będzie grał w barażach, czy wcale nie wejdzie do I ligi. Początek sezonu mieli dobry, ale po powrocie na murawy po lockdownie zaliczali same wpadki. Wygrali tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów w kolejce. Awans zawdzięczają tak naprawdę kiepskiej formie GKS Katowice, który nie wykorzystywał porażek rywali. Jeśli brać pod uwagę jedynie mecze z tego roku, to Widzew byłby 14. w lidze…

Kaczmarek zwolniony… wreszcie

Zaraz po zakończeniu sezonu zwolniony został trener Marcin Kaczmarek. Tak naprawdę to powinno zdarzyć się już wcześniej, ale w czasie sezonu w ostatniej chwili odstąpiono od podpisania umowy z Leszkiem Ojrzyńskim, w do tej pory niewyjaśnionych okolicznościach, choć szczegóły kontraktu były już uzgodnione. Potem planowano zatrudnić Macieja Bartoszka, ale zawetował to prezes Korony Kielce, Krzysztof Zając. Ostatecznie Kaczmarek musiał zostać do końca sezonu, choć bywały momenty, w których nawet piłkarze nie byli pewni, czy dalej jest ich trenerem.

Nowy trener

Po awansie zatrudniono nowego trenera – z Albanii, Enkeleida Dobiego. Wcześniej prowadził on Górnika Polkowice, w czasie kariery piłkarskiej grał w Miedzi Legnica i Zagłębiu Lubin.

Nowa prezes?

Możliwe, że z klubem pożegna się także prezes Martyna Pajączek. W trakcie sezonu przemilczała ona zamieszanie z trenerami, choć jej pomysłem było zatrudnienie Kaczmarka. Skupiała się głównie na awansie klubu i w kuluarach mówi się, że jeśli cel został osiągnięty, to Pajączek opuści Widzew, zostawiając go nowemu inwestorowi.

Odejścia zawodników

Poza zwolnieniem trenera i potencjalnym odejściem prezes, z Widzewem żegna się też wielu zawodników. Do tej pory opuściło klub pięciu: bramkarz Patryk Wolański, Łukasz Turzyniecki, Hubert Wołąkiewicz, Kornel Kordas, Christopher Mandiangu.

Kolejnych trzech: Daniel Mąka, Michael Ameyaw i Przemysław Banaszek może też opuścić klub. Mąka ma szansę na nowy kontrakt, bo wygasa mu obecny, a pozostałej dwójce kończą się wypożyczenia, ale może zostaną w klubie. Po sezonie przygotowawczym decyzję ma podjąć nowy trener.

Co dalej?

Czy te wszystkie rewolucje w kadrze trenerskiej, zarządzie i w szatni spowodują, że Widzew pokaże się z lepszej strony w I lidze niż w końcówce II Ligi? Trudno oszacować, bo forma piłkarzy wiosną była naprawdę zła, ale możliwe, że nowy trener oraz transfery – jeszcze nie ogłoszono, kto dołączy do Widzewa – wniosą świeży powiew. Przyda się także rozwinięcie wszystkich struktur klubu, bo Pajączek, mimo iż obiecywała, to nigdy się tym nie zajęła, koncentrując się na krótkoterminowym celu awansu.

Autor: Piotr K

Fot: Aurewicz

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Otwarcie_stadionu_Widzewa_(05).jpg

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.