Sprowadzony do Polski przez Krzysztofa Stanowskiego piłkarz, kradł pieniądze w szatni Stomilu Olsztyn. Dziennikarz komentuje: „Silny mental, ale zjebka w głowie”

Jednym z tematów, królujących dziś w mediach, jest przypadek piłkarza o nazwisku Jonathan Simba Bwanga. Otóż został on przyłapany na kradzieży wspólnych pieniędzy, które były zbierane przez drużynę Stomilu Olsztyn. Kongijczyk został złapany przez swoich kolegów na gorącym uczynku.

Simba Bwanga pojawił się na polskich boiskach wiosną 2021 roku. Został sprowadzony przez Krzysztofa Stanowskiego, właściciela portalu Weszlo.com oraz jednego ze współwłaścicieli „Kanału Sportowego”. Pierwszym klubem zawodnika był KTS Weszło. Następnie pochodzący z DR Kongo Bwanga związał się z Radomiakiem, z którego został wypożyczony do Stomilu Olsztyn.

W barwach pierwszoligowego zespołu Kongijczyk rozegrał osiemnaście spotkań i nagle przestał pojawiać się w kadrze meczowej Stomilu. Władze klubu tłumaczyły ten fakt problemami osobistymi 21-letniego zawodnika.

Jak się okazuje przyczyna odsunięcia Simby od kadry Stomilu była całkowicie inna. Ujawnił ją portal „stomil.olsztyn.pl”.

– Zawodnicy Stomilu zorientowali się, że ze wspólnej skarbonki na cele drużynowe znikają fundusze, mimo że zespół niczego nie organizował, nie kupował i nie zamawiał. Piłkarze we własnym gronie postanowili więc sprawdzić, co się dzieje i kto może być za to odpowiedzialny. Już pierwsze podejrzenia padły na Bwangę, który najczęściej z szatni wychodził jako ostatni. Jego partnerzy z drużyny zdecydowali się na zostawienie w szatni ukrytych kamer, żeby złapać złodzieja na gorącym uczynku. I to nie było zbyt trudne, bowiem niczego niespodziewający się obrońca został nagrany, gdy buszuje w poszukiwaniu pieniędzy we wspólnej skarbonce. W międzyczasie zorganizowano jeszcze jedną prowokację, której celem był Bwanga – czytamy.

– Jego partnerzy z drużyny zdecydowali się na zostawienie w szatni ukrytych kamer, żeby złapać złodzieja na gorącym uczynku. I to nie było zbyt trudne, bowiem niczego niespodziewający się obrońca został nagrany, gdy buszuje w poszukiwaniu pieniędzy we wspólnej skarbonce – informuje serwis „stomil.olsztyn.pl”.

21-latek podobno tłumaczył się tym, że szukał kawy. Zdaniem wspomnianego portalu Simba miał wysłać wiadomości do kilku piłkarzy Stomilu, w których oskarżał ich o rasizm.

– Sami piłkarze po kilku dniach też zastanawiali się nad tym, czy wyrzucenie go z drużyny nie jest może zbyt dużą karą, natomiast wątpliwości rozwiał sam Jonathan Simba Bwanga, wysyłając do kilku z nich wiadomości z oskarżeniami o rasizm. Także szybko przeszła im ewentualna litość – informuje kibicowski portal „stomil.olsztyn.pl”.

Do sprawy postanowił odnieść się wywołany do tablicy Krzysztof Stanowski. Dziennikarz zamieścił oświadczenie w mediach społecznościowych.

– Kibice Stomilu wreszcie napisali, o co chodziło z Jonathanem Simbą, chyba najlepszym obrońcą Stomilu w tym sezonie, który jednak „zagadkowo” przestał grać. Znałem sprawę (podkradł drobne pieniądze ze skarbonki w szatni), więc kilka słów ode mnie – napisał „Stano” i zamieścił komentarz, który przedstawiam poniżej.

Zdjęcie

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.