Szalone spotkanie Zorzy Wilkszyn w Lenartowicach

Grzegorz Sawicki

Podziałem punktów zakończyło się starcie Błyskawicy Lenartowice z Zorzą Wilkszyn w 25. kolejce ósmej grupy wrocławskiej B-klasy.

– Mecz rozgrywany w niedzielne popołudnie zapowiadał się być pięknym widowiskiem w przedostatniej kolejce sezonu. Pomimo tego, że obie drużyny nie miały już o co walczyć, to honor i ambicja każdego z zespołów nie zakładała porażki, więc kibice byli świadkami wielkich emocji, tak jak się to zapowiadało – informuje Łukasz Dubiński z Zorzy Wilkszyn.

– Zorza Wilkszyn była w teorii na gorszej pozycji, gdyż nie mogła liczyć na atut własnego boiska, a i tropikalna temperatura zdecydowanie nie pomagała obu drużynom. Niemniej jednak lepiej w spotkanie weszli goście z Wilkszyna, którzy już w 6 minucie objęli prowadzenie po skutecznie wyegzekwowanym rzucie karnym. Niecałe dziesięć minut później goście objęli już dwu bramkowe prowadzenie po świetnym strzałem zza pola karnego. Wszystko wskazywało na to, że piłkarze Zorzy dowiozą dwubramkowe prowadzenie do przerwy, ale w 33 minucie gospodarze z Lenartowic strzelili bramkę kontaktową. Mimo zintensyfikowanych ataków ze strony Błyskawicy, szyki defensywne gości nie puściły i do przerwy Zorzy Wilkszyn udało się dowieźć jednobramkowe prowadzenie – relacjonuje Łukasz.

– W drugiej połowie obraz gry znacząco się nie zmienił. Gospodarze szukali trafienia wyrównującego, a goście zapędzali się w pole karne przeciwnika szukając gola na podwyższenie wyniku. W 60. minucie spotkania Błyskawicy udało się strzelić upragnionego gola i doprowadzić do remisu. Chwilę później Zorza Wilkszyn zdołała jeszcze dopaść swojego przeciwnika i w 64. minucie udało im się wyjść na prowadzenie, jednak ich radość nie trwała długo, bo minutę później Błyskawica po raz kolejny doprowadziła do wyrównania w tym spotkaniu. Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i po kilku atakach zespół z Lenartowic w 78. minucie pierwszy raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenia. Piłkarze Zorzy musieli odrabiać straty, ale zespół Błyskawicy Lenartowice skutecznie wybijał im to z głowy. Czas jednak pokazał, że rzut karny, który został podyktowany w 6. minucie nie był jedynym w tym spotkaniu. W 93. minucie gracz Zorzy został sfaulowany w polu karnym gospodarzy i sędzia ponownie podyktował jedenastkę dla gości, która została zamieniona na bramkę. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni w tym emocjonującym i obfitym w bramki spotkaniu i spotkanie zakończyło się remisem – kończy Łukasz Dubiński.

Błyskawica Lenartowice – Zorza Wilkszyn 4:4 (1:2)

Bramki dla Zorzy:

Maksym Samoilov – 5’, 90’+3

Adrian Wątor – 14’

Janusz Gołaszewski – 64’

Drużyna Zorzy Wilkszyn zajmuje aktualnie 6. miejsce w klasyfikacji ligowej z 42 punktami na koncie. W następnej, ostatniej kolejce sezonu Zorza zmierzy się z drużyną Błękitnych Jerzmanowo. Spotkanie odbędzie się w niedzielę 27 czerwca o godzinie 15:00 w Miękini.

Zapraszam do odwiedzania strony internetowej i mediów społecznościowych Zorzy Wilkszyn.

https://twitter.com/zorzawilkszyn