Pomysły, warianty, opcje piłkarskiej centrali co do dalszej części sezonu w niższych ligach. To wszystko znamy. Czas wysłuchać opinii osób, które działają w klubach na niższych szczeblach rozgrywek. Ludzi, którym dobro „małej piłki”, leży bardzo na sercu. Dyskusja zatacza coraz szersze kręgi.
Publikowałem już wypowiedzi osób działających w klubach z niższych lig. Głos zabrali również redaktorzy Hattrick TV, zajmujący się niszowym futbolem oraz prezes OZPN Konin. Kolejnym gościem, który wypowiedział się Galaktycznemu, jest prezes Polonii Środa Wielkopolska, pełniący również funkcję wiceprezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, Rafał Ratajczak.
Ja mam zupełnie inne podejście niż większość środowiska. Moim osobistym zdaniem absolutnie nie powinniśmy spieszyć się z żadnymi decyzjami. Stawiam tezę. A co zrobimy jak jesienią też nie da się zagrać w piłkę na poziomie lokalnym? Co wtedy z następnym sezonem? Niestety możliwa jest sytuacja, że do normalnego życia wrócimy dopiero wiosną przyszłego roku. Poczekajmy z decyzjami do czasu możliwego powrotu na boiska. Bo może się okazać, że będziemy mieć kłopot nie tylko z obecnym sezonem, ale także z przyszłym.
Korzystając z okazji zapytałem Rafała Ratajczaka, dlaczego związkowi działacze są tak niechętni do udzielania wypowiedzi na temat obecnej sytuacji i wariantów zakończenia obecnego sezonu.
Po pierwsze ja jestem także działaczem klubowym, nie tylko związkowym. Mam więc obustronny pogląd na tę sytuację. Poza tym jest duża presja ze strony działaczy klubowych. Wielu ze względu na aktualne miejsce w tabeli myśli o tym jak zabezpieczyć swój klub, więc podsyła różne pomysły, a że w tym roku planowane są wybory do władz wojewódzkich związków, więc możliwe, że działacze związkowi nie chcą nikomu ” nadepnąć na odcisk ” – powiedział prezes Ratajczak.
Dziękuję za wypowiedź.
Zachęcam kolejne osoby do wyrażenia swojej opinii. Wszystkie mile widziane i każda, nawet najbardziej kontrowersyjna, zostanie opublikowana.
Grzegorz Sawicki
