Wiele wskazuje na to, że dni, a może nawet godziny, Franciszka Smudy w Wieczystej Krakow są policzone.
Po sobotnim remisie ze Stalą Stalowa Wola krakowski zespół ma już pięć punktów straty do prowadzących w III-ligowej tabeli rezerw Cracovii.
Styl gry prezentowany przez naszpikowaną gwiazdami Wieczystą jest daleki od oczekiwań kibiców, a przede wszystkim właściciela klubu, Wojciecha Kwietnia.
Tuż po sobotnim remisie ze „Stalówką” Internet obiegła wiadomość, że Franciszek Smuda jest na wylocie z klubu. Informację podał doskonale zorientowany w newsach z podwórka polskiej piłki nożnej Janekx89.
„Franciszek Smuda bardzo bliski zwolnienia z KS Wieczysta Kraków. Zaledwie 8 punktów w 5 meczach i fatalny styl zdecydowanego faworyta ligi” – napisał na Twitterze.
Dziś informację o rychłym zakończeniu współpracy Wojciecha Kwietnia z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski, potwierdził serwis Sportowy24.pl.
– Nie takiego początku nowego sezonu oczekiwał jednak sponsor Wieczystej Wojciech Kwiecień. Wszystko wskazuje na to, że wraz z dyrektorem sportowym Zdzisławem Kapką rozpoczął intensywne poszukiwania następcy dla Franciszka Smudy. Praca w krakowskim klubie byłego selekcjonera wisi na włosku po tym, jak jego drużyna w pięciu meczach III ligi zdobyła zaledwie 8 punktów i zajmuje dopiero 7. pozycję w tabeli – czytamy.
– Pojawiły się pogłoski, że wobec zaistniałych faktów sam Smuda poda się do dymisji. Chcieliśmy zapytać o to szkoleniowca, ale w niedzielę nie odbierał telefonu. Czasu na decyzje w nadchodzącym tygodniu nie ma wiele, gdyż już w środę Wieczysta w 1/32 finału Pucharu Polski podejmie II-ligową Radunię Stężyca – informują dziennikarze portalu Sportowy24.pl.
Jak pisałem już wcześniej na Facebooku, nie chcę bawić się w mędrkowanie (daleki jestem od tego), ale chyba pan Franciszek powinien już sobie dać spokój z piłką nożną i udać się na zasłużoną, bądź co bądź, emeryturę.
Źródło: własne, Sportowy24.pl
