Wojciech Kowalczyk na łamach „Weszło” zabrał głos na temat ewentualnego transferu Michała Karbownika do klubu z ligi hiszpańskiej.
Transfer Michała Karbownika z Legii Warszawa jest ostatnio głośnym tematem. Mówi się o zainteresowaniu młodym obrońcą ze strony klubów Premier League, Bundesligi czy La Liga. Prasa hiszpańska donosi o tym, że Karbownik jest blisko przejścia do Sevilli lub Realu Betis.
Ewentualny transfer młodego gracza Legii do Hiszpanii, skomentował Wojciech Kowalczyk.
– Jeśli Karbownik wylądowałby w lidze hiszpańskiej, to już byłby olbrzymi sukces tego zawodnika i Mariusza Piekarskiego. W tamtej lidze ofensywni zawodnicy mają wiele możliwości do popisu, tylko faktycznie muszą być to zawodnicy ofensywni. Jeśli już tak jest, to w każdym klubie mają szanse na dryblingi, straty, szarże, ataki, mogą wszystko – tak było, tak jest, tak będzie. Dużo więc zależy od tego, na jaką pozycję tam Polak jedzie? – powiedział „Kowal.
– Jeśli na lewą obronę, to ma przesrane. Utytułowany Jordi Alba ma przesrane. Ile razy go kręcili w lidze? Mnóstwo razy. Utytułowany Marcelo ma przesrane. Ile razy go kręcili w lidze? Mnóstwo razy. I to za ich najlepszych czasów. Oni grali w najlepszych klubach, a kręcili nimi zawodnicy przeciętniaków – Celty, Levante, Granady i tym podobnych. Obrońcy w Hiszpanii, niezależnie od przynależności klubowej, mają przesrane – podsumował Kowalczyk.
Źródło: weszlo.com
Grzegorz Sawicki