Wrocław B-klasa grupa 5. Polonia Miłoszyce podtrzymuje passę zwycięstw. Twierdza Miłoszyce wciąż niezdobyta

Grzegorz Sawicki

Polonia Miłoszyce w swoim przedostatnim meczu w rundzie jesiennej pokonała 4:1 LZS Solniki Małe. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo Polonii. Zawodników z Miłoszyc czeka jeszcze jedno, zaległe spotkanie ligowe w tym roku.

Polonia Miłoszyce notuje bardzo dobry sezon. Zespół jest niepokonany na własnym boisku, a w całej rundzie poniósł zaledwie dwie porażki.

W spotkaniu z LZS-em Solniki przewaga faworyzowanej Polonii nie podlegała dyskusji i mecz zakończył się wygraną 4:1. Po tym zwycięstwie zespół z Miłoszyc zajmuje trzecie miejsce w tabeli. W przypadku wygranej w zaległym meczu ze Zbytową, Polonia spędzi zimową przerwę na pozycji wicelidera.

Polonia Miłoszyce – LZS Solniki Małe 4:1 (2:1)

Bramki dla Polonii: Mateusz Siemiatkowski 7 min, Piotr Wyrzykowski 30 min, Mateusz Kuryś 82 min, Dawid Godlewski 90 +2.

Bramka LZS Solniki: Aleksander Doliński 22 min.

Skład Polonii: Polonia Pater – Jelonek- Koselski – Mycka – Bagiński – Wyrzykowski ( 70 Kuryś), Garbowski, Godlewski, Koziar, Szcześniak, Siemiątkowski(85 Baszczij).

Sędzia Andrzej Pawlak

Zespół Polonii Miłoszyce po raz pierwszy gości na łamach Galaktycznego Futbolu. Muszę przyznać, że kontakt z tym klubem nawiązałem po informacji od jednego z zawodników, który podkreślił w rozmowie ze mną, że Polonię czeka jeszcze jedno zaległe spotkanie. Muszę przyznać, że umknęło to mojej uwadze i nie ująłem tej informacji w jednej z wcześniejszych publikacji o wrocławskiej B-klasie.

Gracz Polonii, pragnący zachować anonimowość, przekazał mi kilka informacji o rundzie jesiennej w wykonaniu zespołu z Miłoszyc. Wypowiedź poniżej:

To nasz drugi sezon po powrocie na mapę piłkarskiej Polski. Runda jesienna sezonu 2019/2020 jest dla nas całkiem niezła, mimo problemów, z którymi się borykamy, potrafimy zwyciężać. Nie zapominamy jednak, że dla nas ona jeszcze się nie skończyła. Bo w niedzielę czeka nas zalegle spotkanie w ramach IX kolejki na własnym stadionie podejmiemy LZS Zbytową.

Żałujemy bardzo przegranego spotkania w Chrząstawie, ale taka jest piłka, wydaje mi się, że mogliśmy tam zostać ustawieni bardziej odważnie przez naszego trenera, a tak zespół z Chrząstawy zdominował nas od początku spotkaniu i zasłużenie wygrał. Przytrafiła nam się jeszcze jedna porażka, przegraliśmy we Wrocławiu z Wratislavią 1:3, w tym spotkaniu zabrakło nam kilku podstawowych zawodników. Mamy nadzieję, że wygramy w niedzielę po raz kolejny na własnym stadionie, bo jeszcze w tej rundzie u siebie nie przegraliśmy. To taka nasza świątynia, „Twierdza Miłoszyce” i zrobimy wszystko, by udanie zakończyć rundę jesienną i zasiąść na fotelu wicelidera ze stratą 3 oczek do Czarnych.