’Wynikomania” w dziecięcym futbolu trwa. Klub „pochwalił się” w mediach społecznościowych rezultatem z meczu 10-latków… 44:2

Mazur Radzymin „z dumą” poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o zwycięstwie zespołu z rocznika 2011 nad rówieśnikami z Nieporętu. Wynik meczu… 44:2.

Wysokim zwycięstwem 44:2 zakończyło się dzisiejsze poranne domowe spotkanie kontrolne pierwszej drużyny Mazura Radzymin z rocznika 2011 przeciwko zespołowi Madziar Nieporęt. Podopieczni trenera Tomasza Wąsika, by zniwelować, jak się okazało różnicę poziomów w drużynach, w zasadzie całe spotkanie rozgrywali w składzie pięcioosobowym. Tym samym była dla naszych zawodników dobra jednostka wydolnościowo – tlenowa po przerwie wakacyjnej przy okazji sparingu. Przeciwnikom serdecznie dziękujemy za odwiedziny życząc dalszego sportowego rozwoju. Mazur mocno pracujemy – czytamy na Facebooku klubu z Radzymina.

Czemu i komu mają służyć takie wpisy? Pytanie zadałem Radzymińskiemu Klubowi Sportowemu w komentarzu pod postem na Facebooku.

Jeszcze film wstawcie do sieci z golami, które padły w tym tzw. „meczu”. Niech świat wie jaka potęga rośnie. Trochę lodu na głowę. Czemu i komu ma służyć publikowanie takich postów? Z pewnością nie dzieciakom, które powinny bawić się futbolem na tym etapie szkolenia – napisałem.

Otrzymałem odpowiedź o takiej treści:

Publikujemy wszystkie wyniki naszych drużyn. Zarówno te wysoko przegrane jak i te wygrane. Nie traktujemy tego wybiorczo a tak się zdarza w innych podmiotach. Drużyna gości grała w przewadze +2, kiedy okazało się, że jest duża dysproporcja. Nasza drużyna rywalizowała swoje założenia poprzez grę drużyna gości swoje. Wynik był taki jaki był. Nikt się tym nie chwali tylko sucho informuje, bo tak było. Próby przesunięcia w jakiś sposób selekcji naturalnej czy strefy komfortu, aczkolwiek ona jest raczej dla Rodziców niż zawodników w dalszej perspektywie i tak okażą się złudne.

Na wpis Mazura Radzymin zareagowało wiele osób, w większości ton komentarzy był podobny do mojego.

To tylko niektóre z komentarzy dotyczące „wielkiego wyczynu” Mazura Radzymin. Najśmieszniejsze, a jednocześnie najbardziej żałosne zdanie tego wpisu, to – nie tylko według mnie – Tym samym była dla naszych zawodników dobra jednostka wydolnościowo – tlenowa po przerwie wakacyjnej przy okazji sparingu.

Wynikomanii w rywalizacji dziecięcych zespołów chyba nie ma końca. Informacje podobne do tych z Facebooka Mazura Radzymin pojawiają się w sieci bardzo często. 22:0, 15:1, 17:2 itd., itp. Zadam raz jeszcze pytanie: Czemu i komu mają służyć te „chwalebne” wpisy o tym, jak to „nasi chłopcy” złoili tyłek drużynie rówieśników?

Ok, jeśli już wybieracie swoim futbolowym adeptom przeciwników słabszych aktualnie o kilka klas, a mecz zakończy się rezultatem nawet i 77:0 – nie chwalcie się tym w sieci.

***

Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.