Zamczysko Mrukowa. „Kto ma nas motywować do dalszej pracy jak nie hejter?”

Zamczysko Mrukowa ma za sobą historyczną rundę. Zespół zakończył rundę jesienną z kompletem zwycięstw i należy do dziesięciu A-klasowych drużyn w Polsce, które mogą poszczycić się podobnych osiągnięciem.

Zamczysko Mrukowa jest oczywiście, z dorobkiem 42 punktów, liderem trzeciej grupy krośnieńskiej A-klasy. Przewaga nad drugą w tabeli Zorzą Łęki Dukielskie wynosi 12 „oczek” i moim zdaniem, Zamczysko również na koniec sezonu będzie zajmować wygodne miejsce w fotelu lidera.

Zamczysko całkowicie zdominowało rozgrywki ligowe w swojej grupie A-klasy. Podopieczni Dariusza Kmiecika wygrali 14 spotkań, zdobywając w nich 52 bramki i tracąc zaledwie jedenaście. Więcej statystyk TUTAJ.

Należy dodać, że klub trzy lata temu spadł z klasy okręgowej i borykał się z ogromnymi problemami, dryfując w kierunku spadku do B-klasy. Wiele zmieniło się w sezonie 2019/2020, gdy grupa działaczy postanowiła „ogarnąć” klub. Efekty przyszły bardzo szybko.

W Zamczysku nie zrobiono jednak rewolucji, a ewolucję, która miała dodać wiatru w skrzydła i pozwolić zbudować silny, stabilny klub, przed którym widmo spadku w klasie A nie będzie zaglądać, a będziemy grać o coś więcej. Nikt jednak nie przepuszczał, że zbudowanie tak silnej drużyny nastąpi w tak szybkim czasie – czytamy na klubowym profilu.

W Mrukowie stworzono zespół, który jest mieszanką doświadczenia z młodzieńczą fantazją. Zwraca jednak uwagę fakt, że w wielu spotkaniach szkoleniowiec Dariusz Kmiecik stawiał właśnie na młodzież, co podkreśla klub za pośrednictwem mediów społecznościowych.

To właśnie młodzież stanowiła trzon drużyny, bo w większości meczów jakie Zamczysko rozegrało na jesień, w wyjściowej jedenastce wystąpiło sześciu, a nawet siedmiu młodzieżowców. Co stanowi nie lada wyczyn, bo przecież teraz o dobrego młodzieżowca bardzo ciężko.

Przed rozpoczęciem sezonu postawiono sobie za cel włączenie się do walki o awans. Jednak wynik jaki uzyskało Zamczysko, zaskoczył z pewnością in plus, nie tylko samych włodarzy klubu, ale i zawodników.

Przed sezonem wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni, ale nikt nie przypuszczał, że skończymy rundę z kompletem zwycięstw. Nawet jak zdarzały się pojedyncze wpadki czy gorsza dyspozycja dnia to potrafiliśmy się podnieść i pokonać rywala. Najwięcej strzelonych bramek i najmniej straconych, statystyki potwierdzają, że nie mieliśmy równych sobie – mówi Piotr Stachurski, kapitan zespołu.

Po pierwszym meczu w Bieździedzy zdaliśmy sobie sprawę, że z każdym jesteśmy w stanie wygrać, bo gdy ogrywasz na wyjeździe 0:4 drużynę, która co sezon walczy o awans to pewność siebie momentalnie wzrasta. Jednak szansa na taki wyczyn pojawiła się w głowach po meczu z Łękami. Na ostatniej prostej nie mogliśmy zawieźć i jak doświadczony bokser punktowaliśmy do końca tworząc historię, bo to się na pewno odbije szerokim echem na Podkarpaciu, a nawet dalej – podkreśla zawodnik Zamczyska.

Piotr Stachurski, kapitan Zamczyska Mrukowo

Piotr Stachurski jest najlepszym strzelcem lidera trzeciej grupy krośnieńskiej A-klasy. Snajper czternastokrotnie pokonał bramkarzy ligowych rywali. Należy dodać, że Stachurski jest od dłuższego czasu związany z Zamczyskiem. Zawodnik zaznacza, że na jesienny sukces znacżący wpływ miała atmosfera panująca w klubie.

Od kilku lat jestem już w Zamczysku. Myśli żeby zmienić klub owszem były ale to musiałby być klub, który byłby dla mnie dużym krokiem naprzód w aspekcie sportowym. Różne oferty przez te lata się pojawiały ale wolałem zostać w Zamczysku i wcale nie żałuję. Dawno nie mieliśmy takiego ładu w klubie. Zawsze wszystko jest przygotowane wzorowo. Prezes skompletował sobie solidny skład zarządu, który razem z zawodnikami tworzy małą rodzinę – podsumowuje Piotr Stachurski.

Wywołany przez kapitana Zamczyska, prezes klubu Adrian Gołąb, również nie spodziewał się, że zespół zakończy rundę z takim sukcesem.

Wiedziałem, że jesteśmy mocni, mamy w swoich szeregach zawodników, których wiele drużyn nam może pozazdrościć, ale jak wiadomo nazwiska nie grają. Oglądając mecze towarzyskie z wyżej notowanymi rywalami widziałem w tej drużynie ogromny potencjał i zaangażowanie. Jadąc do Bieździedzy na pierwszy mecz podszedł do mnie Kamil Bilski i powiedział:  „Prezes, jak dziś wygramy, to zmieciemy tę ligę”. Parsknąłem śmiechem i odpowiedziałem coś w stylu „Cybak (Kamil Bilski) proszę Cię…”. Jak się później okazało miał rację i z tygodnia na tydzień odprawialiśmy z kwitkiem kolejnych rywali. Wiedziałem, że prezentujemy wysoką formę, ale nie myślałem że przejdziemy rundę jesienną nie tracąc nawet punktu – podkreśla prezes Zamczyska Mrukowa.

Jeśli chodzi o receptę na dobre wyniki? To w zupełności nie jest moja zasługa, a głównie trenera i zawodników, którzy ciężko pracują na treningach i ta praca przynosi efekty w meczach ligowych. Faktycznie bilans jest oszałamiający, bo nie przegrać spotkania domowego czy wyjazdowego od ponad roku to, nie może być przypadek czy szczęście, chociaż spotykałem się też z opiniami, że „Zamczysko wygrywa na farcie”, ale tacy ludzie w środowisku piłkarskim również są potrzebni, bo kto ma nas motywować do dalszej pracy jak nie hejter? – ze śmiechem dodaje Adrian Gołąb.

Prezes Zamczyska Mrukowa podkreśla, że będzie chciał utrzymać w klubie całą kadrę zespołu, a jeżeli to się nie uda, to trzon drużyny. Adrian Gołąb dodaje, że nie może zaoferować „wielkiej kasy” za granie w Zamczysku.

Jesteśmy klubem, w którym nie ma kokosów, nie przelewa się, dwa razy oglądamy każdą złotówkę, zanim ją wydamy. Jeżeli dzwoni inny klub do naszego zawodnika, oferując mu grę za duże jak na prezentowany poziom ligowy pieniądze, to co nam pozostaje, oprócz wzruszenia ramionami, westchnięcia i liczenia na to, że pieniądze dla tego zawodnika nie są sprawą priorytetową i jedyną w aspekcie zmiany klubu. Jeśli chodzi o nowe twarze w Zamczysku w dalszym ciągu chcemy stawiać na młodych, przyszłościowych zawodników i nie ukrywam, że będziemy się kontaktować lub kontaktowaliśmy się z dwoma zawodnikami z innych klubów, ale nazwisk i ich przynależności zdradzać jeszcze nie mogę. Jeśli cokolwiek się wyjaśni i zawodnicy będą dogadani, poinformujemy o tym przez nasze media społecznościowe – zaznacza prezes Zamczyska.

******

Przed sztabem szkoleniowym i zawodnikami ciężki okres przygotowawczy, podczas którego zaplanowano sześć spotkań sparingowych.

6/7 Luty MKS Ostoja Kołaczyce (11 miejsce klasa okręgowa Krosno)

13/14 Luty LKS Iwonka Iwonicz (4 miejsce A klasa grupa: Krosno II)

20/21 Luty LKS „CISY” Jabłonica Polska (1 miejsce A klasa grupa: Krosno II)

27/28 Luty TS Metal Węgierska Górka (7 miejsce klasa okręgowa Śląska VI-II (Żywiec)

6/7 Marzec Liwocz Brzyska (2 miejsce B klasa grupa: Krosno VI)

13/14 Marzec Przełęcz Dukla (6 miejsce klasa okręgowa Krosno)

******

Zapraszam do odwiedzania facebookowego profilu oraz strony internetowej Zamczyska Mrukowa. Projekt jaki jest realizowany w tym klubie z pewnością jest wart poświęcenia mu uwagi. Na moim portalu z pewnością pojawi się więcej informacji o poczynaniach lidera trzeciej grupy krośnieńskiej A-klasy.

Foto: Facebook Zamczyska Mrukowa/jaslo365.pl/terazkrosno.pl

Zdjęcie główne: terazkrosno.pl

******

Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.