W trakcie odpoczynku nad jeziorem zginął 22-letni zawodnik klubu Czarni Marianowo. Szczegóły portalowi stargard.naszemiasto.pl przedstawiła Alicja Miecugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Piotr S. wybrał się na imprezę „Lato z Synodią” nad jeziorem Marianowo. Do domu już nie wrócił.
Do tragicznych wydarzeń doszło w noc z 25 na 26 czerwca. Właśnie wówczas 22-letni zawodnik zespołu Czarni Marionowo został zamordowany przez 23-letniego mężczyznę.
Według informacji przekazanych przez serwis stargard.naszemiasto.pl, napastnik nie miał żadnej litości dla Piotra S. 22-latek otrzymał ciosy w gardło, brzuch i plecy. Zmarł na miejscu.
– Ustalenia faktyczne są takie, że doszło do użycia noża i zadanie przez sprawcę tym nożem obrażeń, które skutkowały śmiercią pokrzywdzonego w tej sprawie. Postępowanie prowadzone jest o zabójstwo, czyli artykuł 148 paragraf 1 Kodeksu karnego – poinformowała Macugowska-Kyszka.
Bandyta został już ujęty przez policję. Jest nim 23-latek z Łobza.
– Z udziałem sprawcy trwają czynności procesowe, planowane jest skierowanie do sądu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania – dodała Macugowska-Kyszka, cytowana przez stargard.naszemiasto.pl.
Zmarły był zawodnikiem Czarnych Marianowo, którzy w zakończonych niedawno rozgrywkach zajęli 5. miejsce w drugiej grupie zachodniopomorskiej Klasy A. W poprzednim sezonie Piotr przebywał na wypożyczeniu w innym klubie, a już w kolejnym miał wrócić do swojej drużyny. Nie wróci…
– To był spokojny chłopak. Bardzo uczciwy, rzetelny. Bardzo się angażował w grę w piłkę, ale również na rzecz naszego klubu – powiedział prezes Czarnych Marianowo.
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Marianowie/Facebook
Źródło: własne, stargard.naszemiasto.pl
