Zawodnicy LZS-u Krynki: Wróćmy na boiska, gdy sytuacja się uspokoi

W poniedziałkowej publikacji, w której przedstawiłem zdanie zawodników występujacych w klubach z Niższych Lig, zabrakło przedstawicieli Podlasia. Dziś zamieszczam wypowiedzi dwóch zawodników LZS-u Krynki, występującego w podlaskiej klasie okręgowej.

Jak odnajdujesz się w obecnej sytuacji?

Marcin Griń: To całkiem nowa sytuacja dla każdego. Osobiście nie odnajduję się w niej i nie wyobrażam sobie, żeby miała się ciągnąć w nieskończoność. Przytłaczająca jest ta ciągła niepewność, ilość nakazów, minimalny kontakt z innym a to wszystko odbija się na samopoczuciu. Jako student nie mam problemów ze zdalną nauką ale jest to dla mnie nowość. Muszę jednak przyznać, że nie jest dla mnie taka forma komunikacji czy to z kolegami z kierunku czy wykładowcami. Mam nadzieję, że niedługo wróci to wszystko do normalności.

Kamil Machłajewski: Nie ma co ukrywać, że w obecnej sytuacji każdemu jest ciężko. Wprowadzone obostrzenia powodują przymus ciągłego siedzenia w domu, opuszczając go tylko w ważnych przypadkach. Nie wpływa to korzystnie na naszą formę zarówno psychiczną jak i fizyczną. Przed okresem pandemii z utęsknieniem czekaliśmy do weekendu, aby obejrzeć, bądź rozegrać kolejny mecz. Była to swego rodzaju odskocznia od codziennych problemów. Te dwie godziny zapomnienia i skupienia się tylko i wyłącznie na tym co się dzieje na boisku ładowało nam baterie na cały nadchodzący tydzień. Obecnie trzeba  szukać alternatyw. W moim przypadku, zdecydowanie częściej sięgam np. po popularne piłkarskie gry komputerowe czy książki o tej tematyce, by choć trochę zapełnić lukę po ulubionej rozrywce. Jeśli chodzi o aspekt fizyczny to nie narzekam. Oczywiście brakuje czucia piłki i innych aspektów typowo piłkarskich, ale mimo to staram się codziennie wykonywać różne ćwiczenia, aby do końca się nie zasiedzieć, na tyle na ile pozwalają mi domowe warunki. Jest więcej czasu, dzięki temu można dokładniej przyjrzeć się również diecie. Wiadomo nie jesteśmy zawodowcami i nikt  co do jednego kcal nic liczyć nie będzie, ale to co jemy jest ważne przy utrzymaniu, bądź polepszeniu ogólnej sprawności naszego organizmu. Warto zwrócić na to uwagę, szczególnie teraz przy okazji pracy czy też nauki zdalnej, bo w normalnych warunkach na pewno różnie z tym bywało.  

Czy mimo wszystko, jesteś za powrotem do gry?

MG: Tak, jestem za powrotem do gry, ale zdaję sobie sprawę, że byłoby to trudne pod względem organizacyjnym szczególnie w Niższych Ligach. Jeżeli wróciłaby liga to zapewne mecze musiałyby być rozgrywane nie tylko w weekendy ale także w tygodniu, a każdy z piłkarzy ma swoje prywatne życie, pracę, rodzinę, szkołę i musiałby to wszystko pogodzić. W środku tygodnia drużyny miałyby problem z zebraniem składu, a nie każdy może sobie pozwolić „urwać” się z pracy czy szkoły na mecz tym bardziej, że większość robi to z pasji i nie dostaje za grę pieniędzy. Dlatego myślę, że lepiej byłoby zakończyć ten sezon i skupić się na przygotowaniach do kolejnego.

KM: W żadnych wypadku. Mimo, że każdy z nas nie grał w piłkę już praktycznie 2 miesiące i ochota na to jest ogromna to w według mnie nie ma co wracać w tym sezonie na boiska. Zespoły przygotowane były do gry na początek marca. Teraz mamy maj. Wszystko co zostało wypracowane przepadło. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę nawet aspekt czysto piłkarski, mecze nie stałyby na odpowiednim poziomie, a ich wyniki mogłyby nie odzwierciedlać faktycznego przygotowania drużyn w normalnych warunkach. Poza tym pozostaje możliwość zarażenia się wirusem, dlatego preferowałbym wrócić na boisko, kiedy sytuacja się uspokoi.

Nie boisz się zarażenia po wznowieniu rozgrywek?

MG: Nie  boję się zarażenia, ale jest ten lęk przed nieznaną chorobą tym bardziej, że słyszy się jak ciężki może być jej przebieg. Bardziej boję się o swoich bliskich. Wiele osób przechodzi bezobjawowo i nie mamy pewności czy ktoś taki nie będzie biegał razem ze mną po boisku. Moim zdaniem większe ryzyko zarażenia się występuje podczas wizyty w sklepie, gdzie codziennie mijają się setki ludzi niż podczas meczu.

KM: Oczywiście, że jest taka obawa. Jak widzimy, wirus u zarażonej osoby, może nie dawać żadnych oznak, a  zbadanie wszystkich biorących udział w naszych rozgrywkach jest po prostu niemożliwe. Z tego powodu istnieje ryzyko spotkania na boisku ludzi, od których potencjalnie moglibyśmy się zarazić.

Jeżeli Niższe Ligi mają zostać zakończone, to jaki wariant wybierasz?

MG: Według mnie najlepszym wariantem byłyby awanse bez spadków. Ma to jednak swoje minusy. W kolejnym sezonie kluby musiałyby ponieść dodatkowe koszta związane z organizacją większej ilości meczów spowodowanej awansem drużyn z niższej ligi i brakiem spadków. Nie każda drużyna ma możliwość pozyskania dodatkowych finansów na ten cel. Czas trwania ligi automatycznie również by się wydłużył, a podczas deszczowej jesieni kilka boisk może zostać zalanych i dochodzą kolejne koszta związane z wynajęciem innych boisk, gdzie nie wszystkich na to stać.

KM: Moim zdaniem, najlepszą opcją w naszych, Niższych Ligach byłoby zakończenie sezonu bez awansów, ani spadków. Zagraliśmy dopiero jedną rundę. Oczywiście jednym drużynom poszło lepiej, innym trochę gorzej, jednak pozostała do rozegrania druga część sezonu, w której wyniki mogłyby być zupełnie inne, a sytuacja w tabeli obrócić się o 180 stopni. Nie byłoby uczciwe, aby np. degradować drużyny bez gry, które aktualnie zajmują miejsca spadkowe, ale solidnie przepracowały okres przygotowawczy, wykonały wzmocnienia i zapowiedziały walkę o utrzymanie. Analogicznie, drużyny będące w czubie tabeli i mające chęć włączenia się do walki o awans, mogłyby poczuć się skrzywdzone, że ktoś inny zostanie promowany po rozegraniu zaledwie połowy meczów.  

 

Dziękuję za rozmowę.

Grzegorz Sawicki

Grafika AOM Customs

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.