Zbigniew Boniek: Nie ma podstaw, by wznawiać rozgrywki w niższych klasach rozgrywkowych, nawet gdyby kluby chciały grać

Zbigniew Boniek w rozmowie z Robertem Błońskim, dziennikarzem „Przeglądu Sportowego” zabrał głos na temat powrotu na boiska piłkarzy Ekstraklasy. Prezes PZPN wspomniał również o rozgrywkach w Niższych Ligach.

Zbigniew Boniek odniósł się do doniesień o tym, że część klubów nie chciała wracać do treningów i pojawiły się nieporozumienia pomiędzy ich przedstawicielami.

PZPN jest organizatorem rozgrywek, ale nie uczestniczymy w werbalnych przepychankach między klubami. Pewne rzeczy wynikły chyba z tego, że czasem spółka Ekstraklasa podejmuje decyzje, o których nie informuje wszystkich klubów. Każdy z nich ma 5,8 procent udziałów w spółce i słusznie uważa, że powinien mieć taki sam dostęp do informacji. Ich sprawa, ja się nie wtrącam – mówi prezes PZPN, cytowany przez „PS”.

Niektórym klubom nie podoba się również nierówny podział wpływów z tytułu praw marketingowych i transmisji telewizyjnych.

– Mnie może się coś nie podobać, ale respektuję zawarte wcześniej umowy. Powtarzam od lat, że w obecnej formule w spółce Ekstraklasa zawsze będą kontrasty. Kluby mają po tyle samo udziałów, ale niektóre mają do powiedzenia więcej. Rada Nadzorcza składa się z przedstawicieli czterech najlepszych zespołów z poprzednich rozgrywek oraz dwóch wybranych z pozostałych i zbiera się trzy razy w roku. Nic by się nie stało, gdyby spotykali się wszyscy. Jesteśmy mistrzami polemik i wymyślania problemów – podkreśla Boniek.

Prezes związku odniósł sie również do informacji zamieszczonych na portalu weszlo.com o wcześniejszym powrocie Arki Gdynia do treningów, mimo obowiązujących wtedy zakazów.

Jesteśmy mistrzami w oszukiwaniu, wymyślaniu, kombinowaniu. Mówimy o solidarności i wspólnocie, a potem każdy robi, co mu się podoba. Po ośmiu latach na stanowisku prezesa PZPN przyzwyczaiłem się do takich zachowań. Zwykle najgłośniej płaczą ci najbardziej nieuczciwi. Arka popełniła błąd, którym powinna zająć się Ekstraklasa. Są odpowiednie zapisy w regulaminie – zaznacza Zbigniew Boniek.

W rozmowie nie zabrakło również wątków najbardziej interesujących przedstawicieli i kibiców klubów z Niższych Lig.

Jako prezes PZPN jestem pierwszy, by tam, gdzie nie ma stuprocentowej możliwości zabezpieczenia sportowców, nie można było grać w piłkę. Mówiąc wprost: nie ma podstaw, by wznawiać rozgrywki w niższych klasach rozgrywkowych, nawet gdyby kluby chciały grać. Decyzja zapadnie w następnym tygodniu. Rozumiem, że może i wszyscy by chcieli, ale skoro nie ma warunków, to bez sensu jest porywać się z motyką na słońce. Najciekawsze, że ci, którzy mają możliwość zabezpieczenia się, często płaczą, a ci, którzy ich nie mają, chcą grać. PZPN może podpowiedzieć rozwiązania wojewódzkim związkom, prowadzącym rozgrywki na swoim terenie. Na dziś tego problemu w ogóle nie ma, bo na niższym szczeblu nie przywrócono pozwolenia na granie w piłkę. To decyzja rządu – Zbigniew Boniek w takich słowach podsumował temat Niższych Lig.

Źródło:Przegląd Sportowy

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.