W tym roku KS Lipno Stęszew obchodzi 95-lecie istnienia. Władze klubu chciałyby uczcić ten jubileusz awansem pierwszego zespołu do wielkopolskiej IV ligi.
Klub Sportowy Lipno Stęszew powstał w 1926 roku. Trzech mieszkańców Stęszewa spotkało się u fryzjera Wincentego Szyftera i w trakcie luźnej rozmowy postanowili założyć klub sportowy. Panowie Franciszek Alejski, Edmund Biegański i Teofil Zeuschner udali się do Kazimierza Stawskiego, by wyraził zgodę na korzystanie z boiska za torami kolejowymi. Ówczesny przemysłowiec i właściciel roszarni przychylił się do prośby i zezwolił na bezpłatne korzystanie z boiska, oczekując tylko obsadzenia terenu boiska drzewami. Na zebraniu, które odbyło się latem 1926 roku, wybrano pierwszy zarząd klubu, którego prezesem został Teofil Zeuschner.
Obecny prezes, Marian Płóciniczak jest człowiekiem całym sercem zaangażowanym w działalność klubu, co podkreślają osoby związane z KS Lipno Stęszew.
– W tym roku nasz klub obchodzi 95-lecie istnienia. W ubiegłym roku podpisaliśmy umowę partnerską z firmą RED BOX Macron Store, która zaopatruje naszych zawodników w sprzęt sportowy najwyższej jakości. Chciałbym podziękować panu prezesowi Marianowi Płóciniczakowi za wkład własnych środków finansowych i za stworzone warunki do treningów i rozgrywania meczów – mówi kierownik pierwszego zespołu Dariusz Wojtkowiak.
KS Lipno Stęszew występuje w rozgrywkach drugiej grupy wielkopolskiej V ligi. Podopieczni Arkadiusza Kaliszana zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 34 punktów, na który zlożyło się 10 zwycięstw i 4 remisy. W pozostałych trzech meczach drużyna ze Stęszewa schodziła z boiska pokonana. Sposób na KS Lipno znalazły drużyny Korony Piaski (lider), Kani Gostyń (wicelider) oraz Płomienia Przyprostynia. Jesienne zmagania w wykonaniu zespołu ze Stęszewa należy z pewnością ocenić w kategorii sukcesu.
– Rundę jesienną jako całość możemy ocenić na pewno pozytywnie. Biorąc pod uwagę, że w Stęszewie powstał praktycznie nowy zespół to 3 miejsce na koniec jesieni jest bardzo dobrym wynikiem. Poza zwycięstwami w fajnym dla oka stylu, mieliśmy też kilka pechowych, zupełnie niepotrzebnych strat punktów – wynikających właśnie z braku zgrania nowej ekipy – więc gdyby nie one, to może nawet oglądalibyśmy teraz resztę zespołów z pozycji lidera. Nie patrzymy jednak wstecz, tylko przy wielkim wsparciu prezesa oraz całego sztabu, z bojowym nastawieniem oczekujemy na wiosnę. Mamy przede wszystkim wielką nadzieję, że już od marca ze zwycięstw będziemy mogli cieszyć się wraz z kibicami na trybunach. Życzę tego zresztą całemu środowisku piłkarskiemu – mówi zawodnik KS-u Lipno Maksymilian Jankowski.
– Rundę jesienną uważam za udaną. Gdyby nie chwilowe rozprężenie zespołu w miesiącu październiku, moja drużyna mógałby być liderem tabeli. Celem zespołu i całego sztabu szkoleniowego na rundę wiosenną jest skupienie się na każdym kolejnym meczu i walce o zwycięstwo. Co z tego wyjdzie, to zobaczymy. Na koniec chciałbym podziękować Panu Prezesowi Marianowi Płóciniczakowi za wkład i zaangażowanie włożone w rozwój klubu oraz za stworzenie bardzo dobrych warunków treningowych i meczowych – podkreśla Arkadiusz Kaliszan, szkoleniowiec pierwszego zespołu.
95 lat to słuszny wiek. Jak zatem „trzyma się” jubilat tuż przed osiągnięciem „setki”? Prezes Marian Płóciniaczak przekonuje, że KS Lipno Stęszew mocno stoi na nogach.
– W ostatnich latach klub skoncentrował się na pracy z młodzieżą – rozwijając szczególnie działalność w zakresie szkolenia dzieci i młodzieży poprzez umożliwienie powszechnego uprawiania sportu, selekcję dzieci i młodzieży uzdolnionej sportowo, kształtowanie nawyków do czynnego uprawiania sportu oraz dbania o własną sprawność fizyczną, umiejętności pracy i gry w zespole, poszanowanie dla rywala, przestrzeganie zasad fair play, wychowania poprzez sport. Systematyczne treningi są prowadzone na boiskach sportowych, których nasz klub jest użytkownikiem oraz na salach gimnastycznych będących w użytkowaniu szkół na terenie gminy. Klub uczestniczy w rozgrywkach ligowych WZPN, PZHT, WZHT i PZSz oraz turniejach na terenie całego kraju – mówi prezes klubu ze Stęszewa, który odpowiedział również na kilka poniższych pytań.
Jak wygląda struktura zarządzania klubem?
Zarząd jest wybierany spośród członków klubu na walnym zgromadzeniu w ilości do 5-9 członków. Spośród wybranych nowych członków zarządu wybrany zostaje Prezes Klubu, który proponuje wybór vice-prezesów do spraw: piłki nożnej i hokeja na trawie, sekretarza, skarbnika oraz pozostałych członków zarządu przypisując im funkcje w pracy zarządu.
Wiele klubów z niższych szczebli rozgrywkowych boryka się z problemami natury infrastrukturalnej. Jak przedstawia się ten aspekt w KS Lipno Stęszew?
W klubie mamy do dyspozycji pełnowymiarowe boisko główne i treningowe z płytą trawiastą oraz automatycznym podlewaniem oraz ze sztuczną nawierzchnią do rozgrywania meczów w hokeju na trawie. Klub korzysta również z boiska Orlik, które znajduje się w kompleksie sportowym boisk przy ul. Trzebawskiej. W okresie jesienno-zimowym zawodnicy korzystają z hali widowiskowo-sportowej, odbywając treningi, turnieje i zawody na hali oraz boisku Orlik.
Cały kompleks sportowy Klubu Sportowego Lipno znajduje się na przepięknym obszarze graniczącym z Wielkopolskim Parkiem Narodowym i ośrodku wczasowo-wypoczynkowym nad jeziorem Lipno. Boiska posiadająsystem automatycznego podlewania. Przy boisku głównym trawiastym znajduje się kryta trybuna, wyposażona w 300 miejsc siedzących, natomiast boisko ze sztuczną trawą do rozgrywania turniejów i zawodów w hokeju na trawie posiada 150 miejsc siedzących.
Klub nie boryka się z problemami natury finansowej? Jak piłkarska Polska długa i szeroka w obecnym czasie pandemii jest to powszechne zjawisko.
Klub prowadzi działalność dzięki znacznemu wsparciu Gminy Stęszew. W ramach otrzymanych dotacji na upowszechnianie kultury fizycznej i sportu na terenie miasta Stęszew. Znaczącym wsparciem w działalności klubu są miejscowi działacze i firmy, które szczodrze wspierają swoimi darowiznami materialnymi i pieniężnymi działalność klubu. Dużym wsparciem jest przychód z wynajmu banerów reklamowych rozmieszczonych na terenie klubu, na których firmy promują swoją działalność.
Jak klub jest postrzegany w Waszej miejscowości i regionie?
W Gminie Stęszew klub sportowy jest wiodącym nie tylko pod względem infrastruktury, ale również pod względem sportowym. W chwili obecnej zatrudnia 12 trenerów, którzy pracują z grupą seniorów, grupą kobiet-IV liga, grupą oldboys-klasa C oraz ze 120 dziećmi w różnych grupach wiekowych uprawiających piłkę nożna, a w hokeju na trawie zespół seniorów, grupę oldboys-aktualnych Mistrzów Polski i 60 dzieci w grupach młodzieżowych. Trenujemy młodzież stawiając nie na ilość, ale przede wszystkim na jakość.
Właśnie, praca z młodzieżą jest Waszym przysłowiowym oczkiem w głowie?
Najważniejszym sukcesem pracy z młodzieżą jest zainwestowanie w dobrych trenerów. Dobry trener to połowa sukcesu, no i klub postawił na pracę z młodzieżą, zatrudniając w każdych grupach wiekowych w piłce nożnej i hokeju na trawie wysoko wykwalifikowanych trenerów z licencjami UEFA, z bardzo dobrym przygotowaniem merytorycznym, pedagogicznym i znajomością umiejętnego prowadzenia treningów.
Myślimy, że to powoli da efekty, które będą procentowały we wprowadzeniu do grupy seniorów wybijającej się młodzieży. Przez intensywną pracę na treningach, udział w turniejach i zawodach ligowych widać postęp młodzieży, która bardzo chętnie uczestniczy w treningach i z zapałem wyczekuje swoich turniejów i meczy ligowych, by zmierzyć się z rówieśnikami i porównać swoje umiejętności.
Jakie sportowe cele stawia zarząd klubu przed rundą wiosenną?
W związku z panującą pandemią okres przygotowawczy do rundy wiosennej jest bardzo zachwiany. Nie możemy przygotować się zgodnie z harmonogramem zajęć, czy poprzez uczestnictwo w turniejach i sparingach. Brak hal sportowych czy możliwości korzystania z boisk sportowych (pokryte śniegiem) wcale nas nie załamuje. Każdy zawodnik przygotowuje się indywidualnie, poprzez konspekty przygotowane przez trenerów i instruktorów.
Runda wiosenna powinna sprzyjać klubowi awansami w piłce nożnej, w grupie seniorów do IV ligi, w grupach młodzieżowych również powinniśmy awansować w górne części tabeli oraz nasze seniorki do III ligi.
Optymistycznie powinna też wyglądać sekcja hokeja na trawie, gdzie seniorzy będą walczyć o awans, natomiast grupy młodzieżowe rozgrywając mecze w turniejach WZHT powinny zajmować wysokie miejsca.
Na koniec pytanie czysto hipotetyczne. Gdyby otrzymał Pan milion złotych na klubowe inwestycje, jakby spożytkował Pan taką sumę?
Jest jedna zasada, że aby orkiestra bardzo dobrze grała trzeba by stworzyć jej odpowiednie warunki, ale przede wszystkim zakupić wysokiej klasy instrumenty i zatrudnić wykwalifikowanych muzyków oraz dyrygenta.
Mając taką kwotę myślę, że zainwestowałbym w infrastrukturę. Po pierwsze boiska otrzymałyby oświetlenie, bo bez tego bardzo trudno jest pracować. Obłożenie boisk jest tak duże, że przy dużej frekwencji na treningach ciężko ułożyć harmonogram treningów dla wszystkich grup młodzieżowych w tygodniu. Po prostu brak terminów. Wydłużenie dnia poprzez oświetlenie rozwiązałby problem.
Drugim przedsięwzięciem byłaby budowa boiska o wymiarach orlika 30×60 z płytą trawiastą, którą już zaczęliśmy.
I trzecią inwestycją byłoby wykonanie bieżni wokół boiska przy głównej płycie, która umożliwiałaby prowadzenie zajęć z młodzieżą, szkołom oraz uprawianie sportów biegowych dla całej naszej małej lokalnej społeczności.
Dziękuję.
******
Czytaj też:
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?
- Ekstraklasa ma drugiego najsłabszego lidera w Europie. Brak słów
- Szymon Marciniak poprowadzi hit w Lidze Mistrzów
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
