John van den Brom, szkoleniowiec Lecha Poznań, był wściekły na sędziego Pawła Raczkowskiego z powodu decyzji podejmowanych w meczu Kolejorza z Pogonią Szczecin.
– Normalnie nie mówię o sędziach, ale ten jest najgorszy dla Lecha. Prowadził nam pięć-sześć meczów, w których popełniał błędy na naszą niekorzyść. Nie możemy tego akceptować – mówił van den Brom
– To był hitowy mecz, a takie zasługują na najlepszych sędziów. Jeśli ten człowiek znów popełnia tyle błędów, to jest to najważniejszy aspekt, o jakim możemy mówić. Najgorszy błąd był z brakiem drugiej żółtej kartki dla Triantafyllopoulosa. A jeszcze wyjaśnienie sędziego… Ja mu nie wierzę, to było nieszczere. Sposób, w jaki ten człowiek prowadzi mecze Lecha, to katastrofa. Mam nadzieję, że to był ostatni raz – mówił trener Lecha.
– Nie prosimy o pomoc sędziego. Nie chcemy jej. Chcemy, żeby gra toczyła się fair. Dzisiaj tak nie było – podsumował van den Brom.
Holenderski szkoleniowiec miał pretensję o sytuację z końcówki pierwszej połowy. Sędzia Raczkowski nie ukarał drugą żółtą kartką Kostasa Triantafyllopoulosa, choć ten przerwał groźną akcję Lecha. Gdyby to zrobił, piłkarz Pogoni musiałby opuścić boisko.
- Polacy grają o awans do wielkiego finału! Wszystkie rewanżowe mecze półfinałowe Ligi Europy i Ligi Konferencji tylko w Viaplay
- Euro 2024. Ranking selekcjonerów. Michał Probierz na trzecim miejscu….od końca
- Mistrz kontra wicemistrz i walka o powołanie. Wysoka stawka w PZU Amp Futbol Ekstraklasie
- Legia Warszawa zdecydowała ws. przyszłości Josue
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?