W piątek po godz. 23.30 Radovan Pankov i Josue, piłkarze Legii Warszawa, którzy zostali w czwartek wieczorem aresztowani przez holenderską policję, wrócili do Warszawy — poinformował Przegląd Sportowy Onet.
Radovan Pankov i Josue trafili w czwartek do aresztu w Alkmaar w wyniku skandalicznych wydarzeń, do jakich doszło po zakończeniu meczu Ligi Konferencji Europy. Holenderskie służby zarzucały piłkarzom Legii Warszawa pobicie jednego z ochroniarzy.
Pankov i Josue spędzili noc w areszcie i nie znaleźli się na pokładzie samolotu, którym w piątkowe stołeczna ekipa wracała do Polski. Dopiero w godzinach popołudniowych obaj opuścili komisariat.
Po godz. 23.30 w piątek obaj piłkarze wrócili do Warszawy. Ich lot był opóźniony o godzinę, a sami zawodnicy wydawali się bardzo zmęczeni. Bez zatrzymania przeszli przez budynek lotniska i wsiedli do taksówki. Pankov wciąż miał założone piłkarskie getry, w których został aresztowany.
Z informacji przekazanych przez Roberta Błońskiego, dziennikarza Przeglądu Sportowego wynika, że obaj zawodnicy wyszli z aresztu bez kaucji. Natomiast Pankov miał usłyszeć zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej.
- PZPN szykuje rezerwowy termin finału Pucharu Polski
- Powołania na towarzyskie mecze reprezentacji Polski do lat 21
- Znamy terminy meczów Jagiellonii i Legii w ćwierćfinałach Ligi Konferencji
- Adrian Siemieniec po awansie Jagiellonii do ćwierćfinału Ligi Konferencji. „Zapisaliśmy się na kartach historii”
- Obsada sędziowska 22. kolejki Betclic 2 Ligi
Fot. Filip Zieliński/X