TS Sparta Świątniki Górne od niedawna współpracuje z Galaktycznym Futbolem. Klub jest objęty patronatem medialnym przez portal. Dziś kolejna publikacja o Sparcie, a w niej m.in. o autorskim programie szkoleniowym czy też o tym, że czego Piotruś się nie nauczy, tego Piotr nie będzie umiał.
TS Sparta działa według autorskiego programu szkoleniowego zbudowanego na podstawie doświadczeń własnych zdobytych przez wiele lat pracy. Klub z województwa małopolskiego zdecydowanie stawia na wyszkolenie jednostek, a nie drużyn. Stąd też między innymi decyzja o tym, aby nie zgłaszać drużyn do lig dziecięcych.
– Myśleliśmy o zgłoszeniu drużyn do lig, ale doświadczenie w pracy trenera podpowiadało, aby obrać inną drogę. Chcemy realnie sprawdzać zawodników podczas gier kontrolnych, w których nie ma tabel, awansów i spadków. Zawodnicy mają bawić się grą i podejmować odważne decyzje, a nie kalkulować czy trzeba zagrać zachowawczo, bo ktoś nas przeskoczy w tabeli. Zresztą sam PZPN obrał ostatnio tę drogę anulując ligi dziecięce do pewnego wieku, co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że postępujemy słusznie – mówi Galaktycznemu Łukasz Szymański, wiceprezes klubu.
W TS Sparta zawodnicy zachęcani są do pojedynków 1×1, dryblingu i niekonwencjonalnych zagrań. Trenerzy wychodzą z założenia, że czego Piotruś się nie nauczy, tego Piotr nie będzie umiał.
– Spójrzmy na najlepszych zawodników na świecie. Są najlepsi, ponieważ wygrywają większość pojedynków i świetnie dryblują. Grają widowiskowo. Tak jakby grali na boisku szkolnym. Niestety w naszym kraju mamy złe nawyki szkoleniowe. Od najmłodszych lat nakładamy presję wyniku, co przekłada się na zachowawczą grę i bojaźń młodego chłopaka. Ma to przełożenie później na dorosłą reprezentację, wystarczy obejrzeć mecz. Ciężko wskazać zawodnika biorącego odpowiedzialność za grę, a udane dryblingi można policzyć na palcach jednej ręki. My chcemy robić to inaczej – podkreśla Łukasz Szymański.
W klubie zdają sobie sprawę z tego, że droga na piłkarski szczyt dla młodego człowieka jest bardzo długa i wyboista.
– Staramy się nauczyć tych ludzi, że ciężka praca przynosi efekty. Wierzymy w każdego z nich, chociaż nie każdy będzie piłkarzem. Dla nas zwycięstwem będzie również człowiek, który poradzi sobie w życiu i będzie kierował się odpowiednimi wartościami. Wychowujemy najpierw ludzi, a dopiero potem młodych piłkarzy – zaznacza wiceprezes TS Sparta.
W klubie przeprowadzane są regularnie treningi o nazwie „Sparta Pro”. Są to zajęcia dodatkowe dla wyróżniających się zawodników z wszystkich drużyn, dzięki czemu najlepsi bez względu na podział wieku trenują i rywalizują razem ze sobą.
– Już w najbliższy weekend w międzynarodowym turnieju halowym w seniorskiej piłce żeńskiej zadebiutuje nasza wychowanka z rocznika 2006. Już na wiosnę powinna regularnie występować na poziomie III ligi kobiet. Będzie to pierwszy wychowanek, a raczej wychowanka dostarczona przez nasz klub do piłki seniorskiej. Nasza praca ma sens. Odnosimy małe sukcesy. Na te duże trzeba trochę więcej czasu – podsumowuje Łukasz Szymański.
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce