Czesław Michniewicz przed meczem z Dinamo Zagrzeb: Nie mamy czego bronić, musimy atakować

Czesław Michniewicz, szkoleniowiec warszawskiej Legii zabrał głos przed rewanżowym meczem III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z chorwackim Dinamo Zagrzeb.

W poprzednim tygodniu mistrz Polski zremisował na wyjeździe z mistrzem Chorwacji 1:1. Rewanż odbędzie się we wtorek przy Łazienkowskiej. Zwycięzca tej rywalizacji awansuje do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Trener Czesław Michniewicz:

– Przeanalizowaliśmy ostatnie spotkanie, pod kątem naszym ataków, ale również okazji naszych rywali. Czasu na poprawę nie ma zbyt wiele. Możemy pewne rzeczy przećwiczyć na treningu, ale na pewno nie tyle razy, ile byśmy chcieli. Mamy jednak bardzo inteligentnych piłkarzy (…) Wynik niczego nie przesądza. Awans jest cały czas sprawą otwartą. Tak podchodzimy do tego spotkania. Nie mamy czego bronić. Musimy atakować i grać o zwycięstwo, podobnie jak nasi rywale. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz. Wiemy, że jutro zapełni się cały stadion. Czekamy na te emocje i piękne widowisko.

– W reprezentacji młodzieżowej udawało nam się wygrywać z lepszymi, ale zawsze ciężko na to pracowaliśmy. Doświadczenie, które tam zdobyłem, teraz pomaga mi, jako trenerowi Legii Warszawa. Teraz mam do dyspozycji doświadczonych piłkarzy. W reprezentacji młodzieżowej zawodnicy dopiero uczyli się gry na poziomie międzynarodowym. Wczoraj zapytaliśmy na odprawie, kto z naszych zawodników grał w przeszłości w Lidze Mistrzów. Okazało się, że sześciu zawodników z naszej kadry posmakowało tych rozgrywek. Ci piłkarze ponownie chcieliby wrócić na to miejsce. Droga do Ligi Mistrzów jest jednak długa, ale koncentrujemy się tylko na najbliższym spotkaniu.

– Brak meczu w miniony weekend dobrze na nas wpłynął. Regeneracja to jedna sprawa, ale drugą jest spokojne podejście do treningu. Odbyliśmy dwie jednostki, przed nami jeszcze trzecia. Dinamo również nie grało, więc jesteśmy pod tym względem na podobnym poziomie. O wszystkim zadecyduje jednak boisko. Na ocenę przyjdzie czas po spotkaniu. Czas między sobotą, a wtorkiem był bardzo krótki, dlatego dla dobra polskiej piłki, to była słuszna decyzja.

– Żeby wyeliminować Dinamo musimy skupić się na małych rzeczy, które składają się na jedną całość. Pracowaliśmy nad swoim zachowaniem w ataku i obronie, ale analizujemy też naszych rywali. Wiemy, że mają oni mocne indywidualności. My sami jednak mamy piłkarzy kreatywnych, którzy potrafią odnaleźć się w polu karnym i strzelać gole. Klucz do awansu leży na boisku, tam nastąpi weryfikacja.

– Do spotkania nie są brani pod uwagę: Cezary Miszta, Mattias Johansson, Jakub Kisiel, Bartłomiej Ciepiela, Jasur Yakshbaev i Bartosz Kapustka. Pod znakiem zapytania stoi występ Kacpra Kostorza. Wczoraj z nami nie trenował ze względu na drobny uraz. Zastanawiamy się jeszcze nad obsadą jednej czy dwóch pozycji. Musimy podejść do tego spotkania bardzo rozsądnie. Chcemy rozstrzygnąć losy spotkania w regulaminowym czasie, ale trzeba być gotowym na każdą ewentualność.

– Dzisiaj na pewno przećwiczymy serię rzutów karnych. Zawsze jednak powtarzam, że bramka na początku tygodnia jest bardzo duża, a w czasie meczu wydaje się, że znacznie się ona zmniejsza. Tu najważniejsza jest psychika i nastawienie. O tym też będziemy rozmawiać z zawodnikami. Żeby wygrać mecz trzeba być przygotowanym na to, że będziesz miał dobre momenty, ale będziesz musiał również radzić sobie w trudniejszych chwilach. Pracowaliśmy z naszym psychologiem i jesteśmy przygotowani na różne warianty. Nie myślimy już o serii jedenastek z Rakowem Częstochowa. To już historia, a my patrzymy z optymizmem w przyszłość.

Źródło: Biuro Prasowe Legii Warszawa

***

Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.