Pierwszy raz na łamach Galaktycznego gości dziś Star Starachowice i jego prezes Emil Krzemiński.
Star Starachowice jest beniaminkiem w IV lidze świętokrzyskiej. Po rundzie jesiennej zajmuje piątą lokatę z dorobkiem 32 punktów. Strata do lidera wynosi 12 „oczek”. Wydaje się, że runda jesienna byłaby z pewnością okazją dla sztabu szkoleniowego do sprawdzenia młodzieży już pod kątem następnego sezonu. Niestety, przerwa spowodowana pandemią koronowirusa przewróciła futbolowy świat do gory nogami. Wszyscy czekamy na rozwój wydarzeń.
Ciężko powiedzieć co przyniesie przyszłość. Kryzys z pewnością dotknie wszystkie sektory naszego życia, w tym piłkę nożną – mówi Galaktycznemu Emil Krzemiński, prezes Staru Starachowice.
Finansowanie klubów i budżety będą ścięte do minimum…Część klubów z pewnością tego nie wytrzyma. Szkoda, że przy tym ucierpią również, a może przede wszystkim, szkółki piłkarskie zrzeszające młodych zawodników – dodaje działacz.
Popularność i frekwencja
Star Starachowice jest najpopularniejszym klubem w IV lidze świętokrzyskiej. Silne media społecznościowe, przypomnę, że zespół ze Starachowic zwyciężył w rankingu popularności zamieszczonym przez GF, oraz wielkie zainteresowanie meczami, czyni Star klubem, który pod tym względem może równać się z zespołami z centralnych rozgrywek.
Z uwagi na rosnącą frekwencje na naszych meczach włodarze miasta zdecydowali się do istniejących 400 siedzisk zainstalowac dodatkowo 500 nowych. Miało to miejsce tuż przed rundą wiosenną. Zostały również zakupione nowe ławki rezerwowych, które spełniają wymogi PZPN – podkreśla prezes Krzemiński.
Klub ma kibiców nawet w Korei.
Frekwencja na meczach w Starachowicach była bardzo wysoka, jak na IV ligę. Spotkanie z Granatem Skarżysko-Kamienna oglądało blisko tysiąc kibiców.
Pomoc w czasie pandemii i nie tylko
Prezes Emil Krzemiński już od pierwszych dni, gdy tylko pojawiły się informacje w polskich mediach o koronawirusie, włączył się do akcji pomocy potrzebującym. Jest on jednym z założycieli starachowickiej „Widzialnej Ręki”. Akcja obejmuje m.in. pomoc w dokonywaniu zakupów, czytanie bajek na dobranoc za pośrednictwem facebooka, pomoc prawną i medyczną, wymianę informacji o możliwości znalezienia fachowców z zakresu prac domowych i hydraulicznych, pomoc w transporcie, zdalne internetowe treningi i konkursy z udziałem piłkarzy , zajęcia fitness, udzielanie korepetycji czy naukę języków obcych.
Grupa „Widzialna Ręka” zrzesza już w Starachowicach ponad cztery tysiące osób – podkreśla prezes Krzemiński.
Należy dodać również, że przy starachowickim zespole działa „Klub Kibiców Niepełnosprawnych Star Starachowice”, posiadający również swój profil na facebooku.
Prezes Emil Krzemiński o aktualnej sytuacji
Panie prezesie, jak pana zdaniem pandemia koronowirusa wpłynie na polskie kluby?
Jeżeli kluby nie będą miały środków na wypłaty dla zawodników, bądź też gracze sami odejdą, to siłą rzeczy takie kluby będą grać wychowankami, młodzieżowcami czy juniorami. Fakt ten będzie też dla klubów i właśnie tych młodych zawodnikow szansą na grę, na rozwój. Nie mówię tu tylko o niższych ligach.
Obecnie zawodnicy mają wolne, trenują indywidualnie, ale czy w niższych ligach jest możliwe skontrolowanie graczy? Po ewentualnym wznowieniu rozgrywek możemy zobaczyć u graczy „oponki”.
W chwili obecnej każdy czeka na rozwój wydarzeń. Część trenuje indywidualnie, część podbija rolkę papieru toaletowego w wirtulanych rozgrywkach. Z pewnością też wielu zawodników siedzi na kanapie więc na pewno nawet, gdyby udało się wznowić rozgrywki byłaby to loteria. Byłaby to moim zdaniem sztuka dla sztuki, gdyż zespoły nie są w optymalnych formach.
Jakie działania w takim razie trzeba podjąć odnośnie obecnego sezonu?
Na chwilę obecną wydaje mi się, że trzeba podjąć decyzję co do schematu ewentualnego zakończenia rozgrywek, a mianowicie procedury zwiazane z awansami i spadkami. Mówi się, że awansowałyby drużyny, które zajmują miejsca premiowane, ale co ze spadkowiczami? Przy propozycji, aby z lig nikt nie spadał, biorąc pod uwagę nadchodzący kryzys oraz bardzo duże cięcia finanasowe dokoptowanie dodatkowych drużyn zajmujących miejsca dające awans z niższego szczebla, generowałoby większe koszta utrzymania drużyny. Więc z jednej strony zaciskalibyśmy pasa, a z drugiej gralibyśmy wiecej spotkań.
Dla mnie osobiście, jako prezesa Staru dobrze byłoby na przykład, żeby Orlicz Suchedniów nie spadł z 4 ligi. Dlatego, że z uwagi na niewielką odleglość dzielącą nasze miejscowości, patrząc tylko i wyłącznie pod kątem finansowym jest to szansa dla klubów posiadających kibiców, którzy mogą przyjechać na dany mecz wyjazdowy i zasilić w jakimś stopniu kasę klubową gospodarzy (działa to w obie strony).
Czyli kończymy rozgrywki?
Uważam, że ten sezon jest już zakończony, a następny będzie sezonem,w którym swoja szansę w większości klubów dostaną młodzi zawodnicy. Nie zdziwię się, gdy przyjdzie nam ogladać rywalizację „młodej ekstraklasy”, ale tak jak mówiłem, kryzys sam wymusi podjecię takich decyzji.
Korzystając z okazji w imieniu własnym jak i całego środowiska klubu Star składam życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy dla wszystkich czytelników Galaktycznego Futbolu.
******
Dziekuję za rozmowę, a czytelników zachęcam do odwiedzania mediów społecznościowych Staru Starachowice.
https://www.facebook.com/star1926/
Grzegorz Sawicki
