Po ostatnim gwizdku sędziego meczu pomiędzy Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków doszło do incydentu, który nie miał prawa się wydarzyć. Chcemy przeprosić naszych gości za ten incydent i wszelkie niedogodności, które z niego wynikają – czytamy w oficjalnym komunikacie Jagiellonii Białystok.
Wisła Kraków natychmiast podjęła decyzję, że Błaszczykowski nie wróci wraz z zespołem do Krakowa, żeby nie ryzykować możliwości zakażenia koronawirusem pozostałych piłkarzy. W najbliższych dniach pozostanie odizolowany od reszty drużyny, a po powrocie do Krakowa przejdzie także test na obecność koronawirusa.
Władze Jagiellonii wydały oficjalne oświadczenie dotyczące wydarzeń po zakończeniu meczu z Wisłą Kraków.
Treść oświadczenia Jagiellonii Białystok:
Po ostatnim gwizdku sędziego meczu pomiędzy Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków doszło do incydentu, który nie miał prawa się wydarzyć. Naruszony został art.54 pkt 1 ppkt.1 ustawy z dnia 29 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych.
Punkt ten mówi o przebywaniu nieuprawnionej do tego osoby w miejscu nieprzeznaczonym dla publiczności, co podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. W tym przypadku było to wejście na murawę w celu zrobienia zdjęcia z zawodnikiem drużyny gości.
Klub podjął działania mające na celu zabezpieczenie dowodów naruszenia, a wyjaśnieniem sprawy zajmują się uprawnione do tego podmioty.
Chcemy przeprosić naszych gości za ten incydent i wszelkie niedogodności, które z niego wynikają.
Wydarzenie, o którym mowa sprawiło też, że przeprowadzimy weryfikację zabezpieczeń w poszczególnych strefach. Z uwagi na to, że Jagiellonia od lat jest wysoko oceniana w kategoriach organizacji zawodów sportowych, zależy nam na usprawnieniu systemu bezpieczeństwa, tak aby do podobnych incydentów nie doszło w przyszłości.