Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że Arkadiusz Milik był najsłabszym zawodnikiem polskiej reprezentacji w zremisowanym 3:3 meczu z Węgrami.
Były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie naczelny krytyk rodzimego futbolu, bez ogródek podsumował występ Arkadiusza Milika. Według Tomaszewskiego, napastnik Olympique Marsylia, jedynym co robił na boisku, było przeszkadzanie Piotrowi Zielińskiemu.
– Milik mnie rozczarował. Ale z tego co analizowałem, Arek miał nie grać, ale wypadł Klich i on zajął jego miejsce. Dla mnie był najsłabszym zawodnikiem w naszym zespole – ocenił Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”
– Grał drugiego Zielińskiego, nie potrafił się na tej pozycji odnaleźć. Przeszkadzał pomocnikowi Napoli, bo było dwóch do rozegrania. Nie spełnił żadnego zadania – dodał.
***
Czytaj też: