Krzysztof Bigas, prezes KS Gwoździany, który współpracuje z Galaktycznym, przekazał kolejny meldunek o tym co piszczy w trawie boisk Klasy B Lubliniec.
Krzysztof Bigas:
Mimo, że nieubłaganie zbliżamy się do majówki KS Gwoździany wiosną 2023 roku zagrał tylko dwa mecze ligowe, a do końca sezonu zostało ich jeszcze jedenaście.
Po raz trzeci z rzędu podejmiemy rywali na własnym boisku. Tym razem w derbach gminy Pawonków zmierzymy się z drużyną Płomienia Łagiewniki Wielkie. Jesienią mecz zakończył się remisem 3:3, gospodarze wykonywali wtedy trzy karne, z czego dwa skutecznie. Dla KS Gwoździany dwie bramki zdobył Łukasz Błaszczyk, trzecie trafienie dołożył Artur Mrugala.
Płomień zajmuje 9. miejsce w tabeli lublinieckiej Klasy B, po zgromadzeniu 20 punktów w 16 spotkaniach. Lecz w rundzie rewanżowej, podobnie jak my, nie zdobył jeszcze żadnego oczka ulegając na wyjazdach rezerwom Promienia Glinicy 2:1 i LKS-owi Wierzbie 4:3 oraz na własnym boisku Tajfunowi Harbułtowice 4:1.
Wiosnę zaczęliśmy od rywalizacji z Pokojem Sadów. Goście przeważali w tym meczu, ale bramki strzelali po naszym bardzo prostych błędach.
Zaplanowany na 2 kwietnia mecz wyjazdowy z LKS-em Wierzbie został przełożony na 3 maja na 15:00 w związku z intensywnymi opadami deszczu i niezdatnością do gry boiska w Wierzbiu.
Po trzytygodniowej przerwie w kolejnym meczu podejmowaliśmy wicelidera – Rybaka Ciasna. W pierwszej połowie również i w tym meczu to nasi rywale mieli trochę „więcej z gry”, ale na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1 po kolejnej bramce bezpośrednio z rzutu wolnego Artura Mrugali. Niestety po zmianie stron przewaga Rybaka stawała się coraz większa, do tego stopnia, że w minutach 61-76 straciliśmy 5 bramek.
31 marca dowiedzieliśmy się o śmierci naszego byłego zawodnika i kapitana – Kamila Biernackiego.
Kamil dla KS Gwoździany rozegrał 48 spotkań, w których strzelił 6 bramek.
Spoczywaj w pokoju!
- Legia Warszawa zdecydowała ws. przyszłości Josue
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?
- Ekstraklasa ma drugiego najsłabszego lidera w Europie. Brak słów
- Szymon Marciniak poprowadzi hit w Lidze Mistrzów
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów