Reprezentacja Polski mężczyzn na mistrzostwach Europy Niesłyszących zajęła ostatnie miejsce w grupie C i musi rywalizować o miejsca 9-16. Niestety, nasz zespół wczoraj przegrał kolejne, czwarte już spotkanie na turniej w Monteslivano. Po porażce 1:4 z Bośnią i Hercegowiną, wypowiedzi Galaktycznemu udzielił selekcjoner Piotr Ożóg.
Reprezentacja Polski mężczyzn wyruszała na ME w futsalu z celem powtórzenia wyniku sprzed czterech lat. Wówczas nasz zespół zajął szóste miejsce. Na turnieju Osób Niesłyszących w Montesilvano biało-czerwoni przegrywają mecz za meczem i po wczorajszej porażce ze drużyną Bośni i Hercegowiny mogą zająć co najwyżej 13 pozycję. Nie tak wyobrażał sobie tegoroczne mistrzostwa Europy Piot Ożóg, selekcjoner naszej kadry.
– Przegraliśmy ważny mecz, bo stawką była gra o lokaty 9-12 po nieudanej fazie grupowej. Spotkanie zaczęło się od straconej bramki, a wcześniej oczywiście zmarnowaliśmy swoje okazje. W kolejnym starciu mieliśmy problemy ze skutecznością. Na rozgrzewce czy treningu wygląda to zdecydowanie lepiej, a w trakcie meczu następuje blokada, która powoduje, że nie wygrywamy – mówił Galaktycznemu Piotr Ożóg.
– Szkoda chłopaków, bo dzisiaj kolejny raz zostawili zdrowie na boisku. Przy wyniku 2:1 dla Bośni wycofaliśmy bramkarza, aby doprowadzić chociażby do remisu i rzutów karnych. Niestety popełniliśmy błąd, co wykorzystał przeciwnik i powiększył przewagę – dodał szkoleniowiec.
– Irytujące jest to, że kolejny mecz przegrywamy na własne życzenie… Mam nadzieję, że w czwartek chłopaki wyładują sportową złość w meczu z Izraelem – zakończył Piotr Ożóg.

Panom pozostała walka o trzynaste miejsce, natomiast panie idą jak burza i awansowały już do półfinału ME, w którym zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii. Więcej TUTAJ
Wyniki i terminarz mistrzostw Europy Osób Niesłyszących w futsalu w Montesilvano TUTAJ
Zachęcam do wsparcia Reprezentacja Polski Niesłyszących w Piłce Nożnej. Można to zrobić wpłacając symboliczną złotówkę na internetowej zrzutce. ZRZUTKA (link)
- Portugalski skrzydłowy przechodzi do Jagi z cypryjskiego klubu. Wcześniej już grał w Ekstraklasie
- Spełnienie wymarzonego scenariusza dla polskiej piłki klubowej coraz bliżej
- Wielki hit Bundesligi. Mecz na szczycie w Leverkusen
- Czas na kolejne emocje związane z meczami najlepszej ligi świata
- Boniek podsumował zwycięstwo Jagi. „To nie jest jakiś wielki sukces”