Zbigniew Boniek, były prezes PZPN, który najwyraźniej nie może zostawić polskiej piłki w spokoju, postanowił wskazać nowego selekcjonera za pośrednictwem… rebusu.
Prawdopodobnie nowego selekcjonera poznamy 19 stycznia, czyli po posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tak zapewniał w mediach Cezary Kulesza. Znając jednak realia naszego futbolu, spodziewać się możemy różnych scenariuszy. Jak dotąd w mediach pojawia się mnóstwo kandydatur – zarówno polskich, jak i zagranicznych. Niektóre z nazwisk można traktować jako wymysły dziennikarzy, inne wydają się bardziej prawdopodobne, natomiast faworytem kibiców jest Adam Nawałka. Również kadrowicze widzą tego szkoleniowca w roli opiekuna kadry narodowej.
Za spokojnie jednak być nie może i oliwy do ognia dodał, któżby inny, jak nie Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN wyraźnie nudzi się po zakończeniu swojej drugiej kadencji i niestety jest aktywny na Twitterze jeszcze bardziej niż za swego „panowania” w polskim futbolu.
Tym razem postanowił opublikować zagadkowy wpis, w którym chce zasugerować kibicom, kto może zostać nowym selekcjonerem.
„Czysta matematyka: MP + AN = JU?” – napisał Boniek.
Prawdopodobnie w rebusie chodzi o Marka Papszuna (lub Michała Probierza), Adama Nawałkę oraz Jana Urbana.
Zbigniew Boniek z pewnością chciał przekazać, że on już wie kim jest nowy selekcjoner. Któż inny może wiedzieć lepiej.
Co jutro wymyśli były prezes PZPN i z jakiej dziedziny nauki? Chemia, fizyka? Oczywiście Zbigniew Boniek tego nie przeczyta, ale i tak mam dla niego pewną radę: Niech pan da już nam spokój, działa sobie w UEFA i zajmie się rodziną.
***