Leszek Rorat, zawodnik Kasty Szczecin-Majowe strzelił gola w wygranym 20:0 meczu szczecińskiej A-klasy z Czarnymi Czarnówko. Pan Leszek w dniu spotkania miał dokładnie 68 lat i 209 dni.
Leszek Rorat wszedł na boisko w 68. minucie spotkania i już kilka chwil później mógł zaliczyć trafienie. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 81.minucie gry, 68-latek mógł cieszyć się ze zdobycia gola na 15:0.
Pan Leszek Rorat udzielił obszernego wywiadu redakcji TVP Sport, mówiąc między innymi.
– W 81. minucie dostałem dobre podanie i już się nie pomyliłem. Nie wypadało nie strzelić do pustej bramki, chociaż nie była to taka oczywista sytuacja. Musiałem znaleźć się w tym miejscu, nadążyć za akcją.
– Jeszcze dwa lata temu grałem pełne mecze i dawałem radę. Teraz mimo 68 lat na karku też ciągle jestem w formie. Mógłbym grać więcej i dłużej, ale rozumiem, że kadra zespołu jest szeroka. Jest w niej wielu młodych chłopaków, którzy chcą grać. Nie wykłócam się, nie wymuszam. Jak trzeba, to wejdę na boisko i zawsze staram się odwdzięczyć.
– Zwiedziłem sporo klubów. Po Lewarcie Lubartów, Polonii Wrocław, Arkonii Szczecin, Czarnych Szczecin, Ochocie Warszawa i Pionierze Szczecin były jeszcze: Wicher Reptowo, gdzie zostałem grającym trenerem, a później Jeziorak Szczecin, Odrzanka Radziszewo, Rubież Dobra Szczecińska, Ina Goleniów, Vielgovia Szczecin, Leśnik Kliniska. W wielu tych miejscach funkcjonowałem jako grający trener, w innych tylko jako szkoleniowiec. W Kaście jestem od 2015 roku i nigdzie się nie ruszam.
– Będę grał dopóki zdrowie mi pozwala. Na pewno chciałbym wytrzymać do 2023 roku. Wtedy stulecie obchodzić będzie Lewart Lubartów, a rok wcześniej mój macierzysty Lubelski Związek Piłki Nożnej. Chciałbym pojechać w rodzinne strony, złożyć kwiaty na grobach swoich nauczycieli, działaczy i kilku kolegów z zespołu, którzy niestety już odeszli oraz zagrać w jubileuszowym meczu. Czy wtedy powiem dość? Znając życie… nie. Na pewno nie zrezygnuję z piłki całkowicie. Nie potrafię.
Kasta Majowe zajmuje aktualnie 11. miejsce w tabeli rozgrywek czwartej grupy zachodniopomorskiej A-klasy.
Całość rozmowy TUTAJ.
Foto: Kasta Majowe
***
Przeczytaj także:
- Mistrz kontra wicemistrz i walka o powołanie. Wysoka stawka w PZU Amp Futbol Ekstraklasie
- Legia Warszawa zdecydowała ws. przyszłości Josue
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?
- Ekstraklasa ma drugiego najsłabszego lidera w Europie. Brak słów
- Szymon Marciniak poprowadzi hit w Lidze Mistrzów
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”