Afera alkoholowa w reprezentacji Polski U17 jest dziś tematem numer jeden we wszystkich większych czy mniejszych serwisach zajmujących się sportem. Czterech nastoletnich zawodników zostało wyrzuconych ze zgrupowania przed mistrzostwami świata w Indonezji. Głos w tej sprawie zabrał prezes PZPN, Cezary Kulesza.
Czterech piłkarzy reprezentacji Polski U17 – Jan Łabędzki, Filip Rózga, Oskar Tomczyk i Filip Wolski – może zapomnieć o występie na mistrzostwach świata, które odbędą się za kilka dni w Indonezji. Nastolatkowie ruszyli w miasto, zostali złapani w jednym z barów będąc w stanie mocno wskazującym na spożycie wyskokowych trunków. Teraz poniosą konsekwencje.
Piłkarze zostali wyrzuceni ze zgrupowania i wkrótce wrócą do kraju. Głos w sprawie afery zabrał prezes PZPN, Cezary Kulesza.
– Jestem po wielu rozmowach w tej sprawie. Nie ma zgody na takie zachowania. Nie ma innej możliwości jak kara dyscyplinarna. Pozostawienie tego bez konsekwencji byłoby nieuczciwe wobec innych – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.