Dean Klafurić wciąż ma żal do władz warszawskiej Legii. Jego zdaniem nie zasłużył na zwolnienie.
Klafurić był pierwszym trenerem Legii tylko przez kilka miesięcy (15.04.2018 – 01.08.2018). Chorwat został zwolniony tuż po porażce w eliminacjach Ligi Mistrzów ze Spartakiem Trnava. Szkoleniowiec do dziś nie może się z tym pogodzić. Polskie media przypomniały sobie o nim przy okazji rywalizacji Legii ze Zrinskij Mostar. Klafurić obecnie jest trenerem Velezu Mostar.
– Byłem bardzo, bardzo rozczarowany. Nie było powodu, żeby wyrzucać mnie z pracy. Miałem kontrolę nad szatnią, graliśmy też naprawdę dobrą piłkę. Ze Spartakiem mieliśmy po prostu ogromnego pecha. Przed pierwszym spotkaniem ponad 60 proc. drużyny dopadł wirus. Piłkarze byli niezwykle osłabieni fizycznie i przegraliśmy 0:2. Z kolei w rewanżu po dwóch czerwonych kartkach walczyliśmy w dziewiątkę. Wygrana 1:0 niczego nam niestety nie dała – wspomina Klafurić w rozmowie z „Faktem”.
Legia po przegranym dwumeczu ze Spartakiem zagrała w eliminacjach Ligi Europy. Tam nie poradziła sobie z luksemburskim Dudelange. Klafurić twierdzi, że pod jego wodzą by do tego nie doszło.
– Uważam, że ze mną na ławce Legia grałaby dalej. Kiedy zmienia się trenera bez żadnego powodu, drużyna wcale nie zaczyna grać lepiej. Właśnie tak było w tym przypadku. Po moim odejściu wyniki tylko się pogorszyły – powiedział Chorwat.
W sumie Klafurić prowadził Legię w piętnastu meczach. Wygrał jedenaście z nich, zaliczył jeden remis i trzy porażki.
- 33. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Obsada sędziowska
- Obsada sędziowska 33. kolejki Fortuna 1 Ligi
- Ustalanie kolejności w tabeli w polskich rozgrywkach ligowych
- Aurelien Nguiamba przed meczem z Piastem Gliwice: Myślę, że każdy z nas patrzy na tabelę, wszyscy wiemy jak ona wygląda
- Trener Jagi przed meczem z Piastem Gliwice: Wiemy jak to wygląda, ale my nie skończyliśmy swojej pracy