Jan Tomaszewski, naczelny krytyk „wszystkiego w polskiej piłce”, w rozmowie z portalem Interia poruszył m.in. temat Kuby Błaszczykowskiego i jego gry w reprezentacji Polski.
Jan Tomaszewski uważa Błaszczykowskiego za piłkarza dekady. Były golkiper uważa jednak, że przyszedł odpowiedni moment, aby zawodnik Wisły Kraków pożegnał się z reprezentacją Polski.
– Uważam, że powołanie na stanowisko selekcjonera Paulo Sousy oznacza koniec reprezentacyjnej kariery Jakuba Błaszczykowskiego – oznajmił Tomaszewski.
– Dla mnie to piłkarz dekady, bo to on ciągnął tę reprezentację przed Robertem. Taka jest prawda. Bardzo go szanuję, ale jego powołanie do kadry na mistrzostwa Europy byłoby ogromnym nieporozumieniem. Kuba to wielki piłkarz z wielkim charakterem, ale… to już nie jest to. Trzeba mu podziękować za wspaniałą karierę. Należy mu się godne pożegnanie i uważam, że mecz z Andorą jest rewelacyjną ku temu okazją – podkreślił były bramkarz.
Czy Kuba Błaszczykowski „odpuści” występy w barwach narodowych? Myślę, że nie, znając ambicję byłego gracza BVB, będzie chciał udowodnić, że, mimo upływających lat, wciąż należy mu się miejsce w reprezentacji Polski. Innego zdania jest Jan Tomaszewski.
– Tu się nie ma co unosić honorem. Kiedyś trzeba odejść. Jest takie powiedzenie, że lepiej z reprezentacją skończyć rok za wcześnie niż dzień za późno – twierdzi „człowiek, który zatrzymał Anglię”.
Źródło: Interia.pl
******
Czytaj też:
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie