Wciąż wrze w sieci po spadku Wisły Kraków z Ekstraklasy. Pojawiło się sporo głosów, aby w ostatnim meczu sezonu przy ulicy Reymonta, doszło do zmiany tradycji. Kibice „Białej Gwiazdy” tym samym chcą ukarać piłkarzy, którzy doprowadzili do degradacji.
W najbliższą sobotę Wisła Kraków rozegra swój ostatni mecz w ekstraklasie. Już teraz wiele wskazuje na to, że domowe starcie z Wartą Poznań będzie się mocno różniło od poprzednich spotkań, jeśli chodzi o przygotowaną oprawę na trybunach.
Kibice „Białej Gwiazdy” apelują, aby doszło do zmiany przy wywoływaniu piłkarzy przez spikera przed rozpoczęciem spotkania. Nie chcą, aby głośno wymawiane były nazwiska zawodników, którzy doprowadzili do spadku klubu do Fortuna 1. Ligi.
„Mam nadzieję, że Pan nie będzie prosił, aby kibice skandowali nazwiska „kopacza” podczas ogłaszania składu?” – zwrócił się na Twitterze do spikera krakowskiego klubu Marcina Cupała jeden z kibiców.
„Nie będę, składy meczowe zostaną tylko przeczytane.” – odpowiedział.
Władze klubu zapowiedziały jednak, że ostateczna decyzja na temat formy wyczytania nazwisk piłkarzy nie została jeszcze podjęta.
Źródło: Twitter
Foto: kibicewisły.foto.pl
