W przerwie meczu z Czechami Karol Świderski musiał udać się do szpitala, a za niego na boisko wszedł Adam Buksa. Już po spotkaniu nowe informacje o stanie zdrowia napastnika, przekazał Mateusz Borek, który prowadził studio na PGE Narodowym.
Michał Probierz na początku konferencji prasowej został zapytany o to, co stało się w przerwie Karolowi Świderskiemu.
– Jest w szpitalu. Dopiero później będziemy wiedzieli, co dokładnie się stało — wyjaśnił selekcjoner.
– Mieliśmy dobre momenty, płynnie wprowadzaliśmy piłkę między strefy, zabrakło tylko ostatniego podania i uderzenia na bramkę. Szkoda, że musiał zejść Świderski, który grał dobry mecz – dodał.
Później ważne wieści ws. Świdra przekazali dziennikarze.
– Mam informacje, że nie ma większych problemów z Karolem Świderskim — przekazał po spotkaniu Mateusz Borek, prowadzący studio z PGE Narodowego w TVP Sport.
Więcej na platformie X (Twitterze) napisał Jakub Seweryn z serwisu Sport.pl.
„Z tego, co się dowiedziałem, »Świder« prawdopodobnie spędzi noc w szpitalu na obserwacji” – poinformował dziennikarz.
- Bundesliga. Lider z Leverkusen podejmie Borussię Dortmund
- Gra Premier League. Mistrz Anglii sprawdzi Tottenham
- Największy turniej PZU Futbol Plus na podsumowanie roku – piłka nożna dla dzieci z niepełnosprawnościami
- Jacek Magiera i Rafał Leszczyński przed meczem Śląska z Rakowem
- Adrian Siemieniec przed meczem Jagi z Wartą Poznań: Uważam, że jesteśmy w fajnym, ale jednocześnie niebezpiecznym momencie