W przerwie meczu z Czechami Karol Świderski musiał udać się do szpitala, a za niego na boisko wszedł Adam Buksa. Już po spotkaniu nowe informacje o stanie zdrowia napastnika, przekazał Mateusz Borek, który prowadził studio na PGE Narodowym.
Michał Probierz na początku konferencji prasowej został zapytany o to, co stało się w przerwie Karolowi Świderskiemu.
– Jest w szpitalu. Dopiero później będziemy wiedzieli, co dokładnie się stało — wyjaśnił selekcjoner.
– Mieliśmy dobre momenty, płynnie wprowadzaliśmy piłkę między strefy, zabrakło tylko ostatniego podania i uderzenia na bramkę. Szkoda, że musiał zejść Świderski, który grał dobry mecz – dodał.
Później ważne wieści ws. Świdra przekazali dziennikarze.
– Mam informacje, że nie ma większych problemów z Karolem Świderskim — przekazał po spotkaniu Mateusz Borek, prowadzący studio z PGE Narodowego w TVP Sport.
Więcej na platformie X (Twitterze) napisał Jakub Seweryn z serwisu Sport.pl.
„Z tego, co się dowiedziałem, »Świder« prawdopodobnie spędzi noc w szpitalu na obserwacji” – poinformował dziennikarz.
- Kolejny były gracz Wisły Kraków dołączy do Wieczystej
- Kowalczyk „ma bekę” ze Szczęsnego i jego „kościoła”
- Losowanie Euro 2025 kobiet. Podział na koszyki
- Szalona radość Ewy Pajor po historycznym awansie (WIDEO)
- Tak Michał Probierz podsumował rok w wykonaniu reprezentacji Polski. Te same frazesy co zawsze