Oktawian Moraru w styczniu 2020 roku rozpoczął swoją pracę w Radomiaku Radom na stanowisku dyrektora sportowego. W rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział o tym jaką część budżetu klub przeznacza na pensje piłkarzy i wyjaśnił, dlaczego do Radomia nie są sprowadzani Polacy i jaka przyszłość czekałaby Radomiaka, gdyby godził się na kontrakty, które proponują piłkarzom inne ekstraklasowe kluby.
Oktawian Moraru:
– Moim zdaniem przez te dwa lata wykonaliśmy dobrą pracę. Idziemy do przodu krok po kroku. Gdy przychodziłem, graliśmy na drugim poziomie rozgrywkom. Teraz jesteśmy w Ekstraklasie, ale moim zdaniem musimy się bardziej skupić i pracować ciężej, bo mamy dobre perspektywy do tego, by się dalej rozwijać.
– Radomiak ma ogromny potencjał, ale musimy budować ten klub powoli, krok po kroku. Wiemy, że obecnie nie mamy dużego budżetu. Nie mamy możliwości, żeby sprowadzać piłkarzy o wielkiej wartości, bo to drogie. Na ten moment 80 procent naszego budżetu jest przeznaczane na pensje dla piłkarzy. Normalnie, gdy rozwiniemy się w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat, zakładamy, że na pensje dla zawodników będziemy przeznaczali około 60 procent naszego budżetu.
– Radomiak to jeden z najmniejszych klubów w Ekstraklasie. Taka jest rzeczywistość. Radomiak nie ma możliwości i budżetu, żeby kupować polskich piłkarzy, bo to bardzo drodzy piłkarze. Dobrzy polscy piłkarze idą do większych klubów. Nie akceptują naszych propozycji finansowych. My musimy w takim wypadku sprowadzić zawodnika o takiej samej jakości, działając w obrębie naszych możliwości finansowych. Ja akceptuję krytykę ze strony kibiców, ale musimy spojrzeć na nasze realia. My mamy jeden z najmniejszych… Jeden z najmniejszych? W zasadzie mamy najmniejszy budżet w lidze.
– My rozmawialiśmy z wieloma polskimi piłkarzami. Gdybyśmy jednak zaakceptowali pensje, które proponuje Miedź Legnica czy inne kluby Ekstraklasy, to za sześć miesięcy moglibyśmy zamykać drzwi i wykończyć klub.
– Rozmawiamy z wieloma piłkarzami, z różnych części Europy. Skupiamy się bardziej na portugalskiej ekstraklasie, bo mamy tam departament skautingowy. Mamy tam ludzi, którzy pracują dla Radomiaka.
– Podpisywanie kontraktów z zawodnikami po przejściach i odbudowywanie ich to jedyna droga Radomiaka. W normalnych warunkach Christos Donis nigdy nie podpisałby kontraktu w polskiej lidze. Albo Maurides. Nigdy nie podpisałby kontraktu z polskim klubem po pobycie w Chinach, gdzie zarabiał półtora miliona dolarów rocznie. Sprowadziłem wielu takich piłkarzy. Nikt nie wierzył w Raphaela Rossiego, a on gra świetnie. To nasza droga.
Źródło: TVPSPORT.PL
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplay
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”
- Bartłomiej Wdowik przed meczem z Pogonią. „Towarzyszą nam pozytywne emocje. Nie ma presji”