Portal calciomercato.com. poinformował, że Oreste Vigorito, prezes Benevento nie zamierza płacić za bilety lotnicze i na mecz w ostatniej kolejce zespół, w którym występuje Kamil Glik, dotrze autobusem. Jest to kara za spadek z Serie A.
Benevento w miniony wtorek straciło matematyczne szanse na utrzymanie w Serie A. Prezes beniaminka zamierza ukarać piłkarzy oraz trenera, o czym poinformowały włoskie media.
Jak podaje portal calciomercato.com, prezes Oreste Vigorito nie zamierza płacić za bilety lotnicze na ostatni mecz z Torino. To oznacza, że pierwszy zespół dotrze na ligowe spotkanie autobusem. Benewent od Turynu dzieli około 900 km, a sama podróż ma potrwać do 12 godzin.
Oreste Vigorito nie kryje swojej wściekłości z powodu spadku zespołu, w którym występuje reprezentant Polski Kamil Glik. Pomysł, aby piłkarze Benevento udali się w daleką podróż autobusem, podrzucili prezesowi kibice, którzy zareagowali na medialne doniesienia jakoby w meczu ostatniej kolejki mieli zagrać zawodnicy z zespołu U-19.
– Nie zgadzamy się na to. Zespół przez cały sezon podróżował wygodnymi lotami czarterowymi. Mamy nadzieję, że teraz pojadą skromnym autobusem – czytamy w oświadczeniu najzagorzalszych fanów Benevento.
Kamil Glik zagrał w obecnym sezonie w 35 spotkaniach Serie A. Zdobył w nich dwie bramki i zanotował asystę. Kontrakt reprezentanta Polski z Benevento obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.
Źródło: calciomercato.com
Czytaj też:
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie