Plantator Nienadówka, wicelider pierwszej grupy rzeszowskiej A-klasy, jest jednym z 50 niepokonanych klubów w Polsce na tym szczeblu rozgrywek podczas obecnego sezonu.
Klub z Nienadówki oprócz przynależności do elitarnej „pięćdziesiątki” polskiej A-klasy, może pochwalić się również serią meczów bez porażki, której początek datuje się na 5 października 2019 roku. Od tego czasu Plantator zaliczył 22 mecze bez przegranej, w każdym z tych spotkań strzelając przynajmniej jednego gola oraz 9 razy grając na zero z tyłu.
W obecnym sezonie, po rundzie jesiennej podopieczni Pawła Adamczyka zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów. Plantator ma dwa punkty straty do liderującego Wisłoka Strzyżów. Przewaga nad trzecim w tabeli Heiro Rzeszów wynosi już osiem „oczek”. Tu przy okazji dodam, że rzeszowski klub współpracuje z portalem GF i jest objęty patronatem medialnym..
Na zdobycz punktową wpływ miało wiele czynników poprzez zaangażowanie naszych zawodników, cechy wolicjonalne, a niekiedy heroiczną walkę włożoną w każdy mecz. Chyba najbardziej kibiców cieszy jednak fakt, że w zespole pomimo panującego obecnie trendu ściągania zawodników, Plantator reprezentują wyłącznie wychowankowie, którzy zostawiają masę zdrowia i nie pobierają z tego tytułu żadnych profitów – czytamy na klubowym profilu.
Drużyna wicelidera odniosła dwanaście zwycięstw i zanotowała cztery remisy. Bilans bramkowy to 46:15. Aż 19 z tych goli strzelił grający trener Paweł Adamczyk, który prowadzi w klasyfikacji ligowych strzelców.
Zespół stracił zaledwie 15 goli, a golkiper Dawid Szponar siedmiokrotnie zakończył mecz z czystym kontem.
– Jestem zadowolony z bycia trenerem w klubie z Nienadówki. Zrobiliśmy wspólnie, uważam, bardzo dobry wynik. Przed sezonem po raz kolejny postawiliśmy sobie za cel awans i na chwilę obecną zajmujemy miejsce, które jest nim premiowane. We wcześniejszym sezonie już pokazaliśmy piłkarski „pazur” i myślę, że pandemia zabrała nam wtedy szansę na awans. Zrobimy wszystko by w tym sezonie już ta sztuka nam się udała. Bazujemy na wychowankach klubu notabene mając bardzo młody skład. Pokazujemy charakter i determinację na boisku i staramy się przy tym grać w piłkę – mówi grający trener Paweł Adamczyk.
– Byliśmy skuteczni pod bramką przeciwnika (średnia 2,9 goli strzelonych na mecz) w każdym meczu kreując sobie wiele sytuacji. Natomiast w defensywie nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na wiele (0,93 gola straconego na mecz). Możemy pochwalić się również świetnymi kibicami, którzy zawsze są na meczach i wspierają nasze poczynania, a nasz zarząd z prezesem na czele stara się robić wszystko, by umożliwić nam jak najlepsze funkcjonowanie. 12 stycznia rozpoczniemy przygotowania. Musimy skupić się na tym, aby ten okres solidnie przepracować, dobrze naładować nasze „akumulatory” i jak najlepiej przygotować się do wiosennej rundy – podkreśla szkoleniowiec Plantatora.
***
Zachęcam do odwiedzenia facebookowego profilu Plantatora Nienadówka. Link TUTAJ
Foto: Podkarpacka Piłka Nożna
***
Czytaj także:
- Legia Warszawa zdecydowała ws. przyszłości Josue
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?
- Ekstraklasa ma drugiego najsłabszego lidera w Europie. Brak słów
- Szymon Marciniak poprowadzi hit w Lidze Mistrzów
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
