W sobotę 10 października Portowiec Gdańsk poszuka w meczu z Sokołem Ełganowo na własnym stadionie, tak potrzebnych punktów. Michał Tomasikiewicz, szkoleniowiec gdańskiego zespołu, wierzy w swoich podopiecznych.
Po porażce 1:5 w ubiegły weekend z GTS-em Rotmanka, szkoleniowiec Portowca podkreślał, że jego zespół nie gra złej piłki. Brakuje tylko lub aż, tej przysłowiowej kropki na i. Przed jutrzejszym meczem 11. kolejki drugiej grupy gdańskiej A-klasy, Michał Tomasikiewicz niezmiennie podkreśla, że mocno wierzy w swój zespół. Porażka z Rotmanką została przeanalizowana, do gry wracają zawodnicy, których zabrakło w ostatnim spotkaniu. Szkoleniowiec liczy na zdobycie pełnej puli i poprawę sytuacji w tabeli.
– Do meczu z Sokołem podchodzimy z pełną mobilizacją i wiarą w korzystny wynik. Podczas przygotowań do sezonu rozegraliśmy grę kontrolną z zespołem z Ełganowa. Był to mecz, w którym przez większość spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis. W samej końcówce udało nam się pokonać dwukrotnie bramkarza rywali wygrywając sparing 2:0 -mówi Galaktycznemu Michał Tomasikiewicz.
– Wiem, że ten mecz będzie zupełnie inny, dlatego od samego początku do ostatniego gwizdka musimy być jednością i trzymać się określonego planu, pewnie wykorzystując nadarzające się okazje. W sobotnim spotkaniu będą mogli zagrać zawodnicy, których zabrakło tydzień temu. Natomiast nie będę mógł skorzystać z usług Kamila Drozdowskiego i Sebastiana Przewodowskiego, którzy musza pauzować z powodu żółtych kartek. Wyciągając wnioski z błędów z meczu z Rotmanką wierzę, że będziemy się cieszyć grą, a 3 punkty pozostaną w Gdańsku – podkreśla szkoleniowiec Portowca.
Gdański zespół aktualnie zajmuje 11. miejsce w tabeli A-klasy Gdańsk II z dorobkiem 7. punktów. Sobotni rywal plasuje się o lokatę wyżej, mając na koncie trzy „oczka’ więcej od Portowca.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 14.
Portowiec Gdańsk współpracuje z portalem GF i jest objęty patronatem medialnym.
Przeczytaj także:
- Legia Warszawa zdecydowała ws. przyszłości Josue
- Retoryczne pytanie eksperta. Czy nasza liga jest wyrównana, czy może po prostu słaba?
- Ekstraklasa ma drugiego najsłabszego lidera w Europie. Brak słów
- Szymon Marciniak poprowadzi hit w Lidze Mistrzów
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”