Reprezentacja Szwecji, która w środę będzie rywalem Polski w jej ostatnim meczu grupy E piłkarskich mistrzostw Europy, jest już pewna awansu do 1/8 finału.
Po zwycięstwie Belgii z Macedonią Północną i Danii z Rosją, Szwedzi nawet w przypadku zajęcia trzeciego miejsca w „naszej” grupie, zagrają w 1/8 finału mistrzostw Europy. Jeżeli zespół „Trzech Koron” wygra bądź zremisuje z Polską, to zajmie jedną z dwóch czołowych lokat w grupie B, a jeżeli przegra, to będzie drugi lub trzeci – w zależności od rezultatu rozgrywanego równocześnie pojedynku Hiszpania – Słowacja.
Reprezentacja Polski, aby awansować do kolejnej fazy mistrzostw Starego Kontynentu musi pokonać Szwedów w środowym starciu. Remis czy porażka oznaczać będzie zakończenie udziału w turnieju po fazie grupowej.
Przestrzegam tych wszystkich, którzy już po wczorajszych rozstrzygnięciach twierdzą, że Szwedzi mając awans w kieszeni, wystawią w meczu z reprezentacją Polski drugi garnitur. Trzeci zespół z grupy E w 1/8 finału trafi na Belgię lub Holandię, więc czy reprezentantom „Trzech Koron” będzie się opłacało „odpuszczać” podopiecznym Paulo Sousy? Śmiem wątpić. Awans do kolejnej fazy Euro 2020 leży w głowach i nogach naszych zawodników.
Ostatnia kolejka fazy grupowej rozegrana zostanie w środę o godz. 18. Polska ze Szwecją zmierzy się w Sankt Petersburgu, a Hiszpania ze Słowacją w Sewilli.
***
Czytaj też:
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie