Tomasz Frankowski, były napastnik reprezentacji Polski, na łamach „Przeglądu Sportowego” odpowiedział na trzy pytania zadane przez redaktora Piotra Wołosika odnośnie jutrzejszego meczu z Anglią.
Na Wembley Polska zagra bez Roberta Lewandowskiego. Strach się bać.
– To bardzo duża strata sportowa i mentalna. Bo jeśli trwoga, to do Lewego. Jak w meczu przeciwko Węgrom, w którym akcją i golem ratował naszą reprezentację. Przeciwko Andorze też musiał „interweniować” i wziął sprawę na swoje barki. Wielki żal, że kadra Paulo
Sousy musi się obejść bez Roberta, bo z nim bylibyśmy bliżej remisu, realnie oceniając nasze szanse w starciu ze świetnymi Anglikami.
Arkadiusz Milik czy Krzysztof Piątek w ataku? A może Karol Świderski, choć akurat dla zawodnika PAOK przewiduję rolę dżokera.
Tak jest. Nie można powiedzieć, że Karol to żółtodziób, bo jego klub nie jest absolutnie z gatunku „ogórkowych”. Ale rzeczywiście wskazałbym, że na Wembley może wejść jako dżoker. Biorąc pod uwagę liczby, Świderski w ciągu dwudziestu minut meczu z Andorą zrobił
więcej niż Milik w ciągu powiedzmy stu kilkudziesięciu minut w poprzednich dwóch spotkaniach, w których lekko się miotał. Biorąc jednak pod uwagę doświadczenie w grze na poziomie reprezentacji – ono przemawia na korzyść piłkarza Olympique. W stolicy Anglii
wyjdziemy pewnie z jednym piłkarzem na szpicy. Prawdziwą „dziewiątką” jest Piątek. Jeśli trener Sousa zdecyduje się na grę dwoma szybkimi skrzydłowymi, to po ich zagraniach w polu karnym najszybciej odnajdzie się Krzysztof. W spotkaniu z Andorą zabrakło mu szczęścia, ale był widoczny.
Co musi zadziałać w drużynie narodowej, byśmy w Anglii nie polegli?
Piłkarze tacy jak Grzegorz Krychowiak czy Piotr Zieliński muszą w meczach kadry dodać bardzo dobry „pierwiastek” klubowy, czyli pokazać to, co demonstrują w drużynach, w których występują na co dzień, a czego ostatnio nie prezentują w reprezentacji. Jeśli to uczynią i udźwigną presję gry przeciwko Anglii, to mecz możemy zakończyć z pozytywnym rezultatem, a będzie nim remis. Oceniając siłę rywala, takie rozstrzygnięcie byłoby sukcesem, czego naszym chłopakom życzę.
Źródło: Przegląd Sportowy
Czytaj też:
- Afimico Pululu: To nie był pierwszy rasistowski atak na mnie w Polsce (WIDEO)
- Raków Częstochowa odniósł się do rasistowskiego skandalu w meczu z Jagiellonią. Jest komunikat
- Wojciech Szczęsny otrzymał ofertę kontraktu, ale… „Życie naszej rodziny nie kręci się już tylko i wyłącznie wokół Wojtusia”
- FC Sydney nie wykupi Patryka Klimali. Koniec przygody w Australii
- Zaskakująca decyzja Afimico Pululu
Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ