Leszek Ojrzyński będący aktualnym trenerem Korony Kielce, starającej się do powrót do Ekstraklasy, w wywiadzie dla Sportu przedstawił swoje plany i aspiracje dotyczące gry zespołu, a także perspektyw kieleckiej drużyny.
Jego zamiary powinni szczególnie uważnie obserwować kibice obstawiający bukmacherskie zaklady, którzy planują typowanie meczów z udziałem Korony. Wypowiedzi trenerów są bowiem chętnie analizowane przez bukmacherskich profesjonalistów, bo mogą dostarczyć wielu wskazówek, mówiących o tym, jak zespół będzie grał. To natomiast może ułatwić typowanie, zapewniając większe szanse na zdobycie kasy na wygrywających kuponach. Zobaczmy zatem, na co według Ojrzyńskiego mogą liczyć kibice tego szanowanego zespołu.
Prowadzący drużynę zaledwie od kilku miesięcy Ojrzyński ma na koncie już wiele doświadczeń, a karierę trenerską zaczął już w 1997 roku od szkolenia trampkarzy Legii Warszawa. Pod koniec 2021 roku, przejął on drużynę po Nowaku, aby uratować jeszcze szansę klubu na wejście do Ekstraklasy. Co prawda awans bezpośredni się nie udał, ale piłkarze walczą teraz w barażach. Jak humorystycznie powiedział Ojrzyński, nie może zagwarantować zwycięstwa, bo w meczach decydujących o wejściu do najwyższej klasy rozgrywkowej „jest na to za cienki”. Nie można jednak wątpić, że kryje się za tym jedynie humor, bo piłkarze z Kielc pod jego przewodnictwem wykazali się wyjątkową walecznością w tym sezonie, a szczególnie świetne wyniki mieli na początku.
Trener jasno stąpa jednak po ziemi, mówiąc, że w lidze byli lepsi od jego zespołu, a obecne wyniki są w pełni uzasadnione. Szczególnie trudnym rywalem miała być Arka Gdynia. Ojrzyński jednak pewną winę braku bezpośredniego wejścia do Ekstraklasy zrzuca na niekorzystny terminarz. W fazie jesiennej zespół grał głównie ze słabszymi drużynami, wśród których znajdowały się między innymi Skra Częstochowa i Jastrzębie. Co ciekawe, według trenera mecze w Ekstraklasie mogą być nawet mniej wymagające niż pierwszej lidze.
Zapytany o emocje w najbliższym spotkaniu, Ojrzyński potwierdza, że jest spokojny, ponieważ uznaje się go za specjalistę od barażów, a także rozgrywek pucharowych, w których dobrze radzą sobie jego drużyny. Jak jednak twierdzi, mogą pojawić się albo łzy, albo szał radości. Wiadomo też, że zespół ma już plan na wygranej, ale nie może go zdradzić. Długi czas na przygotowania do barażu dał bowiem wystarczając dużo możliwości, aby zapoznać się z grą tego przeciwnika i wszystko zaplanować. Co prawda poprzednie spotkanie z Odrą Korona przegrała 1:3, ale teraz wynik ma być już znacznie lepszy, gdyż czas na rewanż.
Leszek Ojrzyński zapytany o jego przyszłość w klubie, gdyby jednak awansu nie udało się wywalczyć, odpowiada ze stoickim spokojem. Wierzy on w drużynę i jest przekonany, że rezultat meczu będzie dla niego pozytywny. Nie ma oczywiście pewności jak się ten mecz potoczy, ale jest pewien, że jego piłkarze będą walczyć do upadłego. Zapowiada się więc futbolowa uczta, która powinna dostarczyć kibicom wielu emocji.
- Przygotowania, presja i kibice – wywiad z selekcjonerem reprezentacji Polski w hokeju na lodzieprzez Grzegorz Sawicki
- Adrian Siemieniec przed meczem z Koroną Kielce: Zmierzymy się z drużyną walczącą o życieprzez Grzegorz Sawicki
- Wielkie cele i wielkie serca. Piłkarze Śląska grają o lidera i… dla Piotrusiaprzez Gość Gość
- Polacy grają o awans do wielkiego finału! Wszystkie rewanżowe mecze półfinałowe Ligi Europy i Ligi Konferencji tylko w Viaplayprzez Grzegorz Sawicki
- Euro 2024. Ranking selekcjonerów. Michał Probierz na trzecim miejscu….od końcaprzez Grzegorz Sawicki