Ukraiński zawodnik 4-ligowego Dębu Dębno: Moja mama i siostra musiały uciekać z Kijowa, aby ratować swoje życie

Dąb Dębno awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski po zwycięstwie 6:0 z Odrą Chojna. Funkcję kapitana zespołu pełnił ukraiński zawodnik Dmytro Voloshyn, który po zakończeniu spotkania zabrał głos na temat obecnej sytuacji w swoim kraju.

Po niedzielnym meczu Pucharu Polski z inicjatywy kapitana Odry Chojna Konrada Kusiaka i trenera Dębu Kamila Michniewicza, oba zespoły w swoich szatniach zorganizowały zbiórkę na pomoc ukraińskim rodzinom.

Dmytro Voloshyn, który wystąpił w pucharowym meczu z opaską kapitana na ramieniu, dziękował za ogromne wsparcie, które otrzymuje ze strony Polaków. Opowiedział też w jakiej sytuacji znajduje się obecnie jego rodzina na Ukrainie.

– Sytuacja na Ukrainie jest bardzo straszna. Wojska rosyjskie nas zaatakowały ze wszystkich stron. Zabijają rakietami, czołgami i wszelką inną dostępną bronią. Giną żołnierze, cywile i co najgorsze dzieci – powiedział zawodnik Dębu Dębno.

– Moja mama i siostra musiały uciekać z Kijowa, aby ratować swoje życie. Większość Ukraińców musi teraz mieszkać nie w swoich domach, ale w piwnicach, metrze czy bunkrach. Wierzymy jednak w naszą armię i w nasze zwycięstwo. Z tego miejsca pragnę podziękować Polsce i Polakom za wsparcie i pomoc. Chwała Ukrainie – zakończył Dmytro Voloshyn.

Źródło: Dąb Dębno

Fot: Marek Pereć

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.