Sparta Zabrze po zremisowanym 2:2 meczu z Orłem Paczyna, praktycznie straciła szansę na awans do A-klasy. Można prowadzić jeszcze jakieś matematyczne wyliczenia, aby podtrzymać nadzieję, ale nie ma to większego sensu. Mateusz Cieślik, szkoleniowiec Sparty, w rozmowie z Galaktycznym stwierdził: „Czas myśleć o kolejnym sezonie.”
Przed niedzielnym spotkaniem, opiekun Spartan mówił krótko: Trzy punkty i jedziemy dalej. Jeszcze w 89. minucie meczu z Orłem Paczyna, cel wydawał się osiągnięty. Jednak bramka na 2:2, zaprzepaściła szanse zabrzańskiego zespołu na awans do A-klasy. Musiałby zdarzyć się cud, a takiego nie będzie, podkreślił bezpośrednio po spotkaniu, załamany Mateusz Cieślik.
– Rozegraliśmy najlepszy mecz w rundzie i paradoksalnie pogrzebaliśmy w nim swoje szanse na awans. Ktoś powie, że matematyczne jeszcze istnieją. To takie pierdo***. Gwarek Ornontowice ( rezerwy przyp. redakcji) musiałby się potknąć w jednym z trzech ostatnich spotkań, a my wygrać z nimi w bezpośrednim meczu. Nie wierzę w żadne potknięcie rywala – podkreślił trener.
– Nie mogę przejść obojętnie wobec sędziowania. To co wyprawiał pan arbiter, przechodzi ludzkie pojęcie, Powiem wprost, nie bacząc na konsekwencje – takie sędziowanie to po prostu kure***o. Nie mam słów. Gwizdano każdy, nawet wymyślony, faul przeciwko nam. Arbiter pozwalał rywalom na wszystko, nawet na wulgaryzmy pod swoim adresem. Powiedz mi czy to normalne, gdy po bluzgach ze strony zawodnik gości w kierunku sędziego, liniowy mówi głównemu – czerwona – a pan arbiter spokojnie pokazuje delikwentowi „żółtko” i gramy dalej. Cóż, gdybyśmy jednak strzelili cztery gole, a nie dwa, żaden „sprawiedliwy” nie przeszkodziłby nam wygrać ten mecz – dodał rozżalony Mateusz Cieślik.
– Dodam jeszcze, że zespół rywali, po wyrównującej bramce w ostatniej munucie meczu, oszalał z radości, jakby wywalczył awans. Dziwne, ale nie będę brnął w ten temat. Zremisowaliśmy, czyli w sumie przegraliśmy i tylko to się liczy. Podkreślę jednak raz jeszcze – takie sędziowanie jak w niedzielę na Sparcie, zabija sens uprawiania futbolu. Grzegorz, mam w składzie, jak wiesz, bardzo doświadczonych graczy, którzy z niejednego pieca jedli piłkarski chleb i widziałem w ich oczach łzy. Potem w szatni było już wkurw*** i bezsilność – podsumowuje Mateusz Cieślik i dodaje, że na ocenę całego sezonu przyjdzie czas pod koniec czerwca.
Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek B-klasy Zabrze w tabeli prowdzą rezerwy Gwarka Ornontowice z dorobkiem 53 punktów. Drugie miejsce zajmuje Naprzód Świbie z taką samą liczbą „oczek”. Sparta Zabrze traci do obu tych druży cztery punkty i zajmuje trzecią pozycję. Do A-klasy awansują dwa zespoły.
Sparta Zabrze – Orzeł Paczyna 2:2 (1:1)
Bramki Sparta: Boni 18′, Tybel 74′
Bramki Orzeł: Wolny, bramka samobójcza
Foto: Orzeł Paczyna/Facebook
***
Czytaj też:
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie