Zbigniew Boniek: Jak pierwszy raz w życiu rozmawiałem z Robertem Lewandowskim, to był do mnie nastawiony trochę negatywnie

Zbigniew Boniek w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem w programie „Sekcja Piłkarska” w Sport.pl. zabrał głos na temat nadchodzącego meczu z Anglią. Podkreślił, że Dla niego będzie to ostatni mecz o punkty w roli prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Podnieca mnie fakt, że dla mnie jest to ostatni mecz o punkty jako prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. To był fantastyczny okres czasu. Na Wembley będzie to 33 mecz od czasu, kiedy układałem sobie reprezentację po swojemu. Nie mówię sportowo, ale pod wielu innymi względami. Pamiętam doskonale, że jak przyszedłem jako prezes po pięciu miesiącach na spotkanie w hotelu z Lewandowskim, Szczęsnym i chyba Błaszczykowskim, to były dwa mury. Te poprzednie ich relacje i doświadczenia z ludźmi z PZPN były tak napięte, że trzeba było to odkręcić. Były problemy z biletami, sponsorami, premiami, ze wszystkimi – powiedział Boniek.

Kiedy ja ustawiłem sobie tę drużynę, wybrałem trenera, to nie wydaje mi się, by ktokolwiek słyszał o jakiś problemach. Jak pierwszy raz w życiu rozmawiałem z Robertem Lewandowskim, to był do mnie nastawiony trochę negatywnie. Może przez swojego menagera (śmiech). Dziś po ośmiu latach czuje, że dla Roberta jestem takim starszym kolegą. Lubi pogadać, pożartować, ma do mnie pełne zaufanie – przyznał prezes PZPN.

Zbigniew Boniek podkreślaił również, jak świetny bilans miała reprezentacja Polski za jego kadencji.

W 32 meczach wygraliśmy 23, zremisowaliśmy sześć i trzy tylko przegraliśmy i to na wyjeździe. To nie jest wynik drużyny słabej. To jest wynik dobrej drużyny. W Polsce wygraliśmy 14 z 16 meczów i dwa zremisowaliśmy. Mam z tą drużyną bardzo dobre relacje i serce mnie boli, ze to ostatni mecz o punkty – zaznaczył.

Prezes PZPN stwierdził też, że jedzie na Wembley ze spokojem, mimo braku kilku zawodników, a przede wszystkim Roberta Lewandowskiego.

 – Na pewno nie będziemy grali aż tak wysokim pressingiem, jak w innych meczach. Ranga przeciwnika zmusza cię bowiem do zachowania troszeczkę ostrożności. Na pewno będziemy starali się dobrze pokryć i zabezpieczyć naszą połowę boiska i wychodząc z kontratakami, starając się zdobyć piłkę w środkowej strefie. Zobaczymy jednak, jak to wszystko się ułożyMiejmy nadzieję, że wszyscy inni zawodnicy będą zdrowi i w formie. Nie jadę na Wembley z jakimś wielkim przerażeniem. To jest jedyny mecz, na który pojadę spokojnie. Teoretycznie wiemy doskonale, że jeśli się przegra z Anglią, to nic się nie stanie. Natomiast chęć zrobienia niespodzianki ze strony zawodników na pewno jest niesamowita – podsumował Zbigniew Boniek.

Źródło: Sekcja Piłkarska

***

Czytaj też:

Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.