– Trzeba się cieszyć, że na tym etapie ciągle gramy na dwóch frontach, bo nie musi to być wcale takie oczywiste. Pogoń to jakościowy rywal, ale trudno oczekiwać, że na tym etapie jakikolwiek mecz będzie łatwy. Jesteśmy gotowi i wierzymy, że nasza droga na Stadion Narodowy wiedzie przez Szczecin – powiedział przed półfinałowym starciem o Puchar Polski trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec.
„Żółto-Czerwoni” przystąpią do meczu pucharowego cztery dni po domowym starciu z ŁKS-em Łódź. – Trzeba się cieszyć, to bowiem oznacza, że ciągle walczymy na dwóch frontach, co wcale nie musi być oczywiste. W półfinale pozostały już tylko cztery drużyny, wiele zespołów odpadło. Cieszymy się, że będziemy mogli zagrać o tak dużą stawkę. Zdajemy sobie sprawę ze skali trudności. Jesteśmy jednak gotowi i wierzymy, że nasza droga na Stadion Narodowy będzie wiodła w tym sezonie przez Szczecin – podkreśla szkoleniowiec Jagiellonii.
Ostatnie wyjazdy Jagiellonii do Szczecina nie kończyły się najlepiej. Od października 2020 roku Jaga przegrała tam cztery mecze i strzeliła zaledwie dwa gole. – Moim zdaniem jest wiele czynników, które są powodem takiej statystyki. Oczywiście, każdy mecz był inny, toczył się w różnym etapie sezonu. Niezależnie jednak od wszystkiego warto podkreślić, że Pogoń zawsze była jakościowym rywalem, który może liczyć na mocne wsparcie ze strony kibiców. Zarówno z mentalnego punktu widzenia jak i oczekiwań piłkarskich będzie to trudne zadanie, ale chyba nikt nie spodziewał się, że w półfinale czeka nas spacerek. Jedziemy jednak tam pełni wiary w samych siebie, z nadzieją na wynik dający nam awans – zaznacza.
Jaga zmierzy się z Pogonią pokrzepiona wysoką wygraną z ŁKS-em Łódź. – Skłamałbym gdybym powiedział, że taka wygrana nie ma żadnego znaczenia. Oczywiście, wysoki wynik dodaje pewności siebie, ale my w takiej sytuacji znajdujemy się od dłuższego czasu. Nawet, kiedy wynikowo notowaliśmy słabszy okres, to zachowywaliśmy spokój oraz konsekwencję. Drużyna wróciła na właściwe tory, zaczęła wygrywać, dlatego czujemy się gotowi, aby podjąć rywalizację o to trofeum – zapewnia trener.
W jaki sposób można zregenerować się w ciągu kilku dni? – Z pewnością po takim meczu jak ten ostatni z Pogonią regeneracja przychodzi nam zdecydowanie łatwiej i nie mam na myśli wyłącznie samej wygranej. Nie ukrywam, że trochę pomogła nam czerwona kartka dla ŁKS-u, ponieważ dłużej byliśmy w posiadaniu piłki, w meczu nie mieliśmy faz przejścia, a w tej sytuacji inaczej biega się z piłką przy nodze, inaczej regeneruje mentalnie. Poza tym granie w środku tygodnia nie jest czymś nowym dla profesjonalnego zawodnika, szczególnie kiedy są cztery dni przerwy. Jestem przekonany, że od strony fizycznej będziemy dobrze przygotowani – mówi trener lider PKO BP Ekstraklasy.
Czy w trakcie spotkania z ŁKS-em przeprowadzane zmiany były dokonywane już z myślą o starciu z Pogonią? – Zdecydowanie nie. Zarządzając spotkaniem z ŁKS-em Łódź byliśmy skupieni tylko na nim. Patrzyliśmy na to, co jest tu i teraz. Na pewno nie mieliśmy z tyłu głowy środowej potyczki w Szczecinie, bo takie kombinowanie jeszcze nigdy nikomu na dobre nie wyszło. Starcie z łodzianami jest już za nami, a teraz cała uwaga i koncentracja idzie na starcie w półfinale zmagań o Puchar Polski – zakończył Adrian Siemieniec.
Źródło: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
- 33. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Obsada sędziowskaprzez Grzegorz Sawicki
- Obsada sędziowska 33. kolejki Fortuna 1 Ligiprzez Grzegorz Sawicki
- Ustalanie kolejności w tabeli w polskich rozgrywkach ligowychprzez Grzegorz Sawicki
- Aurelien Nguiamba przed meczem z Piastem Gliwice: Myślę, że każdy z nas patrzy na tabelę, wszyscy wiemy jak ona wyglądaprzez Grzegorz Sawicki
- Trener Jagi przed meczem z Piastem Gliwice: Wiemy jak to wygląda, ale my nie skończyliśmy swojej pracyprzez Grzegorz Sawicki
- Niecodzienny rezultat w meczu III ligi. Lider wygrał aż 15:0przez Grzegorz Sawicki
- VAR zniknie z Premier League? Głosowanie klubów w czerwcuprzez Grzegorz Sawicki
- Raport IMM: Najbardziej medialne kluby PKO BP Ekstraklasyprzez Grzegorz Sawicki
- „Powrót Magic Mana. Jakub Moder” – pierwszy tak wyczerpujący wywiad z zawodnikiem Brighton po powrocie na boiskoprzez Grzegorz Sawicki