Sebastian Mila z wielkim entuzjazmem rozpoczął pracę w sztabie szkoleniowym Michała Probierza. Asystent nowego selekcjonera w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty wskazał swoje atuty, które pomogą w pracy z kadrą.
Sebastian Mila jest pewny, że pomoże reprezentacji Polski, w której sam wystąpił 38 razy.
– Wiem, jak funkcjonuje reprezentacja. Znam osobiście wielu jej zawodników. Miałem kilku trenerów w swojej karierze, zebrałem sporo doświadczenia – stwierdził.
Mila bardzo entuzjastycznie podchodzi do pracy z kadrą. Przyznał, że propozycja od Michała Probierza była jedną z tych „nie do odrzucenia” i ani chwili się nie zastanawiał.
– Traktują tę pracę jako wyróżnienie. W życiu jeszcze zdążę odpocząć – powiedział były piłkarz i dodał, że „w ogóle może nie mieć wolnego”.
Sebastian Mila od razu po nominacji zabrał się ostro do pracy. W miniony weekend przebywała w Niemczech, gdzie obserwował Tymoteusza Puchacza i Dawida Kownackiego. Obaj piłkarze nie znaleźli uznania w oczach Fernando Santosa.
– Jestem w trakcie przygotowywania szczegółowego raportu dla selekcjonera. Czuję dużą odpowiedzialność, bo mam realny wpływ na to, co może się wydarzyć. Trener wysłał mnie tam po to, żebym przywiózł coś konkretnego – wyjaśnił Sebastian Mila.
Były piłkarz przyznał, że sposób pracy nowego selekcjonera przypomina mu styl Adam Nawałki.
– Dba o najmniejsze szczegóły. Nie chce niczego pozostawić przypadkowi. Wymaga dużo od swoich ludzi, ale i od siebie. Ma otwartą głowę na inne pomysły, słucha – powiedział Sebastian Mila.
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie